Wpis z mikrobloga

  • 3
@Duhkha no może, ale czasem odnoszę wrażenie, że to jest jest takie cukierkowo-sztuczne i zaczyna mnie to razić. Nie wiem, może to tylko moje odczucie. Na angoli i amerykanów też jestem cięty za tę ich fałszywą pozytywność. Ja tam sobie cenię, że u nas się wali prosto z mostu bez owijania :)
  • Odpowiedz
@Duhkha To nie znaczy że nie musi być sztuczne. Jak rozmawiałem z znajomymi którzy bywali w Japonii biznesowo to to było męczące. Na pożegnanie ukłony 5 razy kto głębszy, 15 minutowe dawanie sobie wizytówek, ogólne przekonanie że szef to bóg i pracoholizm.

Sam tam nie byłem więc nie będę przesądzał ale od 3 osób z 3 różnych branż podobne historie słyszałem
  • Odpowiedz
@czlapka: Bardziej mi chodziło o to, że to nie jest zachowanie sztuczne w stylu pokazówki, tylko, że to kłanianie się u nich jest tak głęboko zakorzenione w ich kulturę i wzorce zachowań, że dla nich jest to po prostu codzienność. Co z naszego punktu widzenia, nie przyzwyczajonych do takich zachowań jest nienaturalne, o.

Wiadomo, że japońskie społeczeństwo nie jest idealne, jak sam napisałeś, chociażby ze względu na pracoholizm i traktowanie
  • Odpowiedz
@dlolb: wiesz... Ci ludzie poświęcili swój czas, swoją kasę aby wspierać swoją repkę, więc nawet takie zwykłe podziękowania są spoko gestem. Oni robią w rozrywce, są lepsze rzeczy na które można poświęcić swoje ciężko zarobione pieniądze, oni wybrali wspieranie ich.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WarmWeather: ale przecież piłkarze bardzo często dziękują kibicom, po prostu ten japoński pokłon jest trochę karykaturalny, tylko o to mi chodzi
  • Odpowiedz