Wpis z mikrobloga

@dinkum: @GrayBlacksmith: Możecie śmieszkować, ale właśnie na tym polega ewolucja. Ten bebech świadczy o możliwościach zapewnienia pokarmu także dla potomstwa co generuje "sukces reprodukcyjny". JEŚLI zdolność zapewniania pokarmu była uwarunkowana genami - jego potomstwo też będzie dobre "w te klocki".
@sierpien22: z tym, że misie są chyba najgorszymi ojcami z możliwych. Temat wykarmienia własnego potomstwa i opieki nad nim kompletnie ich nie interesuje, tym zajmują się wyłącznie niedźwiedzice. Niedźwiedzie potrafią nawet zabić własne młode, żeby po raz kolejny pobaraszkować z tą samą panią misiową.
@sierpien22: nie bronią. Szybko tracą nią zainteresowanie i szukają kolejnej. To trwa parę miesięcy w roku. Niedźwiedzice w tym okresie robią zresztą to samo i potrafią mieć nawet młode od różnych ojców w tym samym miocie.
@dinkum: Aha, to nie wiem. Chociaż...
szukają kolejnej - to się zgadza z rozprzestrzenianiem genów
Niedźwiedzice (...) mieć nawet młode od różnych ojców w tym samym miocie - to może wskazywać na dywersyfikację szans na starość.
Za to wiem, że u wielu ptaków jest tak samo. "Monogamia seryjna" jak to powiedział pewien ornitolog.
Tak czy siak wygrywają geny dające najlepsze dostosowanie do aktualnego środowiska.
U człowieka to się od pewnego czasu