Wpis z mikrobloga

Pytanie, czy świadomie czy nie, widzę narrację, że Lewandowski nie dał nic, wśród "dziennikarzy" (no bo przecież Szczygielskiego ciężko dziennikarzem nazwać), środowisko Michniewicza zaczyna chyba na siłę deprecjonować zawodnika, który grając na pozycji defensywnego napastnika, strzelił 2 bramki i miał asystę przy kolejnej, że zagrał słabo.

Tak się zastanawiam, co w tych meczach miał dać więcej? A może się wcale nie zastanawiać, tylko wziąć pod uwagę kto i co mówi, bo szczerze powiedziawszy, momentami czuję, że grę Lewego w kadrze ocenia się przez pryzmat tego co mówi, a nie co gra. Ciekawe, czy jakby wczoraj nic o tej radości z gry nie powiedział, to dzisiaj LEWANDOWSKI byłby w trendach na twitterze.
#pilkanozna
  • 1