Wpis z mikrobloga

#motogp #moto3
No dobra. Macie co chcieliście. Doszliśmy do pierwszego poważniejszego nazwiska, które widnieje na liście startowej Moto 3. A przynajmniej poważnego na papierze, bo zasadnym pytaniem jest, czy nie odrbrano mu właśnie narzędzia do wygrywania. KTM musi, bo się udusi?

#96 - Daniel Holgado - Red Bull KTM Tech3 (2 sezon)

Kiedy zostajesz mistrzem świata juniorów, jasne jest, że topowe teamy będą o ciebie walczyć. Holgado był zawodnikiem Aspara, ale z racji braku miejsca w zespole chłopaka przechwycili ludzie KTMa, którzy pierwotnie umieścili Hiszpana w Tech3. Na skutek akcji pod tytułem "zatrzymać Raula" dostał jednak niespodziewany awans do głównego zespołu. Lepszy motocykl, ale i oczywista presja w pakiecie z nieuchronnymi porównaniami z Acostą sprawiały, że debiut Daniego rodził sporo pytań.

Sytuacja skomplikowała się już przed startem, kiedy Holgado złamał nogę w lutym podczas treningu. Udało mu się wyleczyć na pierwszą rundę, ale widać było, że zdecydowanie nie jest w pełni sił - 16 miejsce, choć punkt stracił za poszerzanie limitów toru, 13 sekund do zwycięzcy. Dwa tygodnie później, w Indonezji, było już zdecydowanie lepiej, podobnie jak w Argentynie - lokaty 9 i 7 nie powalają na kolana, ale oddać trzeba, że trzymał się w grupach walczących o podium.

Nastąpiła jednak swego rodzaju zapaść. Z kolejnych sześciu wyścigów zawodnik Akiego Ajo nie ukończył czterech, a w dwóch pozostałych nie pokazał nic ponadto, co już zaprezentował. Problemy z jazdą na jedno kółko skończyły się w Niemczech, kiedy zajął świetne, szóste miejsce (choć z nieco większymi stratami). W Assen było podobnie, niestety Danielowi nie udało się na skutek awarii ukończyć szalonego wyścigu na Silverstone.

Najlepszy moment dotychczasowej kampanii przyszedł w Austrii - Hiszpan wywalczył pole position. W samym wyscigu nie było już takiej rewelacji, bo było 8 miejsce, ale zwycięstwo w czasówce ewidentnie napędziło młodego zawodnika. W Misano pierwszy raz dojechał w Top 5, a w Aragonii, choć nie wytrzymał tempa prowadzącego Guevary, zdobył swoje pierwsze podium, wdrapując się na najniższy stopień podium. Wciąż jednak nie udało mu się zejść poniżej sekundy od zwycięzcy, tak jak miało to miejsce w Argentynie.

I nie udało się to do końca roku. Do głosu niestety doszedł pewien mankament, który Dani ma. Jest to bardzo szybki zawodnik, który jednak dość powoli się uczy. I w trakcie wycieczki po Azji dwa razy się wywrócił, a tylko raz, w Malezji, był 7, ale znowu poza prowadzącą grupą. Tytuł debiutanta roku mu uciekł, a w Walencji odmiany losu nie było - 10 miejsce.

I taka też była jego końcowa pozycja. Czyli mniej więcej tam, gdzie przed sezonem go umieściłem. Pod względem pozycji zdecydowanie się spisał, ale trochę brakowało tam takich fajerwerków w jeździe, jakie pokazywało kilku jego współdebiutantów. Współdebiutantów, których w Junior GP pokonał... Niestety, ponieważ Poncharal panicznie boi się mieć dwóch nowicjuszy, Holgado został niejako zdegradowany do jego zespołu. Miejmy nadzieję, że nie wpłynie to na jego psychikę, bo ten gość, kiedy dogra już wszystkie elementy ze sobą, może być bardzo groźny dla faworytów. Tyle, że w głównym zespole byłoby mu łatwiej.

Typ: walka o TOP5
Pobierz BogdanBonerEgzorcysta - #motogp #moto3
No dobra. Macie co chcieliście. Doszliśmy do p...
źródło: comment_1670084050Zy55UmlyHsWQcnxXNtc6cT.jpg
  • 3