Wpis z mikrobloga

Heheszki heheszkami, ale ja jestem optymistycznie nastawiony do gry z Francją. Zawsze jakoś tak było że z mocnymi europejskimi drużynami sobie dobrze radziliśmy, nawet jeśli przegrywaliśmy, to mieliśmy jakieś akcje. Np. z Portugalią albo z Niemcami. Najgorzej nam zawsze szło nawet nie z najmocniejszymi, ale z drużynami z Afryki i Ameryki Południowe. Takie Kolumbie, Ekwadory, Senegale zawsze nas gromiły bo biegali dużo i nasi nie nadążają. Zresztą z nimi masz okazję grać raz na 4 albo raz na 8 lat, bo tylko na mistrzostwach.
#mecz
  • 2