Wpis z mikrobloga

@spidero: Jezus Maria, co to za adres? Jakaś baza danych wirusów? Po pierwsze "www1", "thepiratebay3" i ".to", to nie jest oficjalna strona The Pirate Bay to po pierwsze, a po drugie nawet oficjalna strona w dzisiejszych czasach to siedlisko fejkowych torrentów pełnych wirusów, a co dopiero taki link. Co ty polecasz ludziom xD

@artem17: Proszę bardzo, ludzkie źródełko, wyszukanie po identyfikatorze IMDB i do wyboru do koloru.
https://rarbgp2p.org/torrents.php?search=tt1028532
@GoracyDelfin: To nie jest mój tok myślenia? Mój tok myślenia jest taki że widzę nazwę "thepiratebay", więc to pierwsza czerwona lampka a druga to to że to nawet nie był oficjalny adres do TPB. Po prostu jestem bardziej doinformowany w tych kwestiach i wiem że TPB obecnie jest jedynie dobre żeby znaleźć jakieś starożytne torrenty, a tak jest to od lat strona nieufna pełna oszukanych wstawek. Tym bardziej mam podejrzenia jeżeli
@supra107: każdy inny adres niż oficjalny to zwyczajnie proxy, tu nie ma co się przejmować i wyszukiwać tu oszustw, nawet strona do rarbg którą podałeś to właśnie takie proxy, co do podejrzanych wstawek/wirusów, to jest to spotkania wszędzie od rarbg po 1337x, nic nie jest zaufane i bezpieczne w 100%, ani miej ani więcej.