Wpis z mikrobloga

Otrzymałem pierwszą propozycję pracy c+e na firance. Miałoby to wyglądać tak, że odrazu samodzielnie miałbym jechać za kimś w międzynarodówkę bo są stale punkty. Co o tym sądzicie? Chciałbym też się zapytać o sprawy typu "żałuję że nie wiedziałem tego wcześniej" odnośnie jazdy. Z górki dzięki za odpowiedzi. #zycietruckera
  • 12
@Close9: powiem tak, mnie taka forma nauki nie dziwi, bo moje początki podobnie wyglądamy na kontenerach z adr. raz czy dwa razy zrobiłem kółko w jeden dzień z kierowcą (żebym zobaczył jak się obsługuje beczkę) a poźniej juz na swój zestaw i na załadunek za innym kiero. A dalej, to radź sobie sam. Czy jest to dobra metoda? Nie wiem, ale ja to przeżyłem i nigdy w kłopoty się nie wpakowałem.
@ImeNs: Mógłbyś sięgnąć pamięcią jakich rzeczy nie wiedziałeś, a powinieneś/dzięki którym uniknąłbyś stresu? Może pierdoły, ale dla świeżaka każda rada jest cenna
@Close9: ciężko mi powiedzieć już co mnie martwiło, bo trochę lat minęło. Ale rozpisz sobie np na kartce jak wyglądają czasy pracy kiero. Ze max 6h pracy i pauza. Ze 9h pauzy robisz 3razy w tyg i kasuje to 24h ale 10h jazdy kasuje dopiero weekend itp.
Do tego zapisuj sobie każdy dzień w kalendarzu z podsumowaniem jak i ile wyjechałeś godzin w danym dniu. Łatwiej później kontrolować swoje czasy i
@Close9: na pewno gdzieś po drodze trafisz na stare marudy - "ja do tyłu przejechał więcej niż Ty do przodu", "dziad złodziej", "co weekend w domu" itp. z doświadczenia Ci napiszę - #!$%@? ICH. nowy jesteś, będziesz łykał wszystko jak pelikan kombinerki. lepiej w tym czasie siedź w kabinie i czytaj książkę lub jak pogoda i miejsce pozwoli to idź na spacer. jak odejdziesz od auta to miej falbany zasunięte (jakbyś
@Close9: tak samo z pauzą. ja uważam, że to dla kierowcy święte - żadne załadunki czy inna obsługa nie wchodzi (w moim przypadku) w grę. jak raz pokażesz to już będą Cię "ruchać". tak samo jak na samym początku trafisz na #!$%@? który Ci obrzydzi robotę. w mojej opinii klimat w pracy tworzą ludzie - jak typ będzie do dupy to i klimat będzie do dupy a wcale nie musi! poznasz
@600GSX-R: @ImeNs: Zrobiłem pierwszą trasę sam, nie długą bo około 700km, ale udało mi się już doświadczyć szklanki na drodze i delikatnie zmieniając pas przy 80~km/h zaczęło mnie nieść po drodze. Wyprostowałem, ale nogi mi zmiękły i podczas dalszej trasy jadąc po koleinach, dziurach, mając boczny wiatr, miałem wrażenie że ciągnik pływa i będzie powtórka z rozrywki. Dużo czasu zajmie mi przyzwyczajenie do tego? Okres zimowy nie jest najlepszy do
@Close9: No to już pierwsze kroki za tobą. Teraz z każdym km to już będzie łatwiej. Oczywiście nadal będą sytuacje które cię zaskoczą i będą testować twoje umiejętności, ale na spokojnie to ogarniesz. Powodzonka miras
@Close9: Czy dużo czasu to nie wiem - każdy ma inaczej. Musisz mieć z tyłu głowy jakim gabarytem pojazdu jedziesz - zakręty, droga hamowania, środek ciężkości etc. Ciągnik pływa po koleinach - co miałeś załadowane? Ciecz? Mógł być po prostu źle załadowany zestaw - ja ostatnio wracałem ze Szwajcara tandemem to miałem na przyczepie koparko-ladowarke i jej osprzęt a na aucie jakąś lekką drobnicę no ale nie szło inaczej bo ładowałem