Wpis z mikrobloga

@Zmija_Jadowita: mam taki z Lidla. Kilka lat temu jak jeździłem gruzem po dziadku, to codziennie ładowałem akumulator.
Potem kupiłem coś normalnego, następnie kolejny samochód. Teraz mam dwa i ten starszy musiałem podładować, bo stał 2 m-ce. Zadziałał elegancko, samochód odpalił od strzała.

Moja opinia: prostownik sierpnia swoje zadanie, ładuje akumulator.
@RandomowoWygenerowany: @G1G1G1: @vieniasn: ogolnie tak, cos naladuje, ale przy dlugotrwalym niedoladowaniu jak gestosc elektrolitu spadla to juz jej nie odbuduje - bedzie stale ladowal do obnizonej pojemnosci. Zeby to przywrocic trzeba juz czegos lepszego
warto jednak przypolowac na taki, ktory juz jest w stanie te gestosc odbudowac (mowa o akumulatorach nie agm) - np ten z linku, ktory podalem
mozna tez ew. ladowac ladowarka do modeli rc jak sie
@Zmija_Jadowita: jest warte tako zamiennik do odpalania kablami gdy akumulator padnie,
można doładować, auto zakręci i odpali,

ale tam nie jest w stanie "naprawić" mocno rozładowanego akumulatora,
chociaż w Internetach pokazywali, że jak się ładuje nim przez dziesiątki godzin, wiele dni, tygodnie? to ostatecznie był w stanie "zrobić gęstość"