Wpis z mikrobloga

Przyjęło się, że okresy masa/redukcja powinny trwać do kilku miesięcy, nawet mini-cuty mają trwać po kilka tygodni, a czy są jakieś przeciwskazania, żeby robić to w krótszych interwałach?

Przykładowo 2 tygodnie nadwyżki kcal, a potem 2 tygodnie deficytu, i tak w kółko? Czy są jakieś badania wskazujące na korzystniejsze działanie dłuższych okresów budowania mięśni/redukowania fatu? Jaka byłaby różnica pomiędzy klasycznym podejściem np. 3 miesiące masy – 3 miesiące redu, a takim dokładaniem/odejmowaniem kcal w krótkich cyklach przez pół roku?

Zakładamy cały czas ten sam trening

#mikrokoksy #silownia #dieta
  • 7
@Catmmando: no tak, ale będąc w deficycie, mimo, że woda i resztki będą stały, w teorii organizm powinien korzystać z zapasów energetycznych - a że będąc stale w treningu komórki powinny pozbyć się nabicia węglowodanami, więc będziemy palić tłuszcz
@loczo: przecież masujesz/redukujesz z reguły w celu uzyskania jakichś konkretnych efektów, powiedzmy robisz to pod start w zawodach czy coś, albo jesteś ulańcem i redukujesz żeby już zostać na stałe w niższej wadze, albo chudym szczurem i chcesz na stałe trochę #!$%@?ć masy

ogólnie to ty chyba coś źle zrozumiałeś, nie ma takiego klasycznego podejścia 3 miesiące masy a potem 3 miesiące redu bo to nie ma żadnego sensu xD równie
@Loginconajmniej4znaki:

jak będziesz 2 tygodnie na masie a potem 2 tygodnie na redukcji to w skali miesiąca/roku wyjdziesz na 0 czyli tak jakbyś był na utrzymaniu


noo właśnie wydaje mi się ze nie do końca - zasadniczo celem jest budowa mięśni przy minimalnym zalaniu się (okres masy) i palenie tłuszczu przy minimalnej utracie tkanki mięśniowej (okres redukcji)

i tu jest ta różnica od bycia na 0 cały czas
@loczo: Największy progres robiłem jak przeplatałem właśnie krótkie okresy np; 3 tyg deficyt (ok 3-3.5k kcal) i 6 tyg nadwyżki (od razu wskok na 5-6k kcal), na mnie działa, ale może się nie znam:)
@loczo: Ja myślę, że #!$%@? różnicy będzie, ale jak ci wygodniej to możesz tak ćwiczyć. Nie stwierdze, które podejście najlepsze, ale pewnie różnice będę tak małe że szkoda sobie zawracać tym głowę
Przykładowo 2 tygodnie nadwyżki kcal, a potem 2 tygodnie deficytu, i tak w kółko?


@loczo: Pewnie specjalnie użyłeś ekstremalnych wartości, ale w Twoim założeniu może być problem z mierzalnością efektów. Cztery tygodnie to trochę za krótko, żeby zobaczyć czy faktycznie coś zbudowaliśmy,/polepszyliśmy kompozycje ciała.
Ale odpowiadając na główne pytanie postawione w Twoim wątku, to sam jestem zwolennikiem "przeplatania*", co prawda nie mam na to żadnych dowodów poza "u mnie działa".

*weż