Wpis z mikrobloga

Miałem dzisiaj akcje, że zamówiłem sobie ramenik do domu z dostawą. 5 min przed planowanym czasem dostarczenia patrzę na telefon, a tam tylko "dziękujemy za zamówienie, czy chcesz przekazać kurierowi napiwek?" i oznaczone jako dostarczone. Żadnego pukania do drzwi, domofon nie dzwonił. Na szczęście po kliknięciu opcji, że moje zamówienie nie dotarło dostałem od razu zwrot pieniędzy na konto i elo.

Ciekawi mnie w sumie czy takie kradzieże zamówień są częste i czy dostawcą opłaca się coś takiego robić. Wie ktoś jakie konsekwencje wyciąga uber wobec takich osób? Akcja też dzwina, bo kurier miał z 500 opinii i 95% pozytywnych, więc nie wiem czy opłacało mu się tracić pracę + płacić jakąś karę za zjedzenie ramenu wartego 40 ziko

Zostaliście kiedyś okradzeni na uberze?

#ubereats
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@GoT0Sleep:
dws razy mnie okradli
Raz Ktoś mi spod drzwi ukradł obiad dostarczony via uber
Drugi raz zamówiłem egzotyczny ramen a dostałem niedobry rosół... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz