Wpis z mikrobloga

Cała prawda o psychologi, psychologach i o chodzeniu na terapię.

Podstawową sprawą jaką należy zrozumieć jest to, że bycie niezadowolonym jest domyślnym stanem bycia człowiekiem. (pikaczu fejs) Jest to ewolucyjny myk matki natury na skłonienie nas do działania. Dlatego też w ogromnej ilości przypadków leczenie depresji (a raczej tego co dzisiaj tak nazywamy bo to słowo straciło swoje pierwotne znaczenie) nie ma sensu. Odczuwanie braku ciągłego zadowolenia z życia jest NORMALNE i trzeba nauczyć się z tym żyć, a nie próbować to zwalczyć. (oczywiście nikt ci tego nie powie bo hajs ma się zgadzać)

Inna sprawa, że chodzenie do terapeuty jest dzisiaj po prostu modne i można uznać to za coś w dobrym tonie, ludzie naprawdę potrzebujący specjalistycznej pomocy najczęściej nie pomyślą aby po nią sięgnąć. Do naprawdę potrzebujących należało by wyjść z inicjatywą, a nie czekać na ich ruch. Co więcej przykładanie do nich tych samych miar jak do korpoludka jaki ma problemy bo nie dostał awansu jest śmieszne i będzie nieskuteczne, a może i pogłębi tylko problemy.

Ogromna większość terapeutów, psychologów i psychiatrów to ludzie jacy wybrali ten kierunek bo sami mieli problemy i traktowali to próbę poradzenia sobie samemu ze sobą. Obecna selekcja przy naborze na studia dotyczące tych kierunków jest selekcją negatywną, co będzie skutkować i już skutkuje odczuwalnym spadkiem jakości tych usług. Znalezienie dobrego psychologia i terapeuty jaki sam nie jest zaleczonym wariatem lub kimś kto chce pieniędzy tylko jest człowiekiem z misją jaki przy okazji zarabia, jest tak trudne, że prawie niemożliwe dla większości ludzi.

Patrząc jeszcze szerzej to terapia ma być teraz plastrem na brak sensu życia, kiedyś dawała go religia, służenie jakiejś idei lub życie rodzinne. Tylko bardzo inteligentne jednostki mogą spojrzeć w pustą otchłań rzeczywistości i nie popaść w nihilizm lub skłonności autodestrukcyjne, obecnie wmówiono zwykłym ludziom, ze oni też tak mogą, nie, nie mogą, tak jak ja nie mogę poskładać gościa jaki zna Krav Magę. Coś takiego rozwala ludziom życia. Religia i różnego rodzaju jej pochodne jak systemy filozoficzne i moralne nie zostały wymyślone przez złych ludzi aby dręczyć biedaków i ich wykorzystywać tylko z potrzeby jaką każdy ma i każdy jakoś musi zaspokoić. Powinni to rozumieć zwłaszcza ateiści, a jakoś nie rozumieją co dowodzi tego, że nie są ateistami tylko obrażonymi dzieciakami jakimi kazano chodzić na mszę i teraz mają focha bo woleli grać zamiast unikać ręki na kolanie tego dziwnego wikarego.

Powiedzonko "idź na terapię" można obecnie przyrównać do:
"jesteś bezdomny? po prostu kup sobie mieszkanie bro!"(σ ͜ʖσ)

To albo nie ma sensu, albo jest uspokojeniem sumienia albo leży w dobrym tonie. Ludzie potrzebujący specjalistycznej pomocy istnieją, ale tak realnie, nie medialnie jest ich niewielu, naprawdę niewielu. W ogromnej ilości przypadków nie ma to sensu, jest wymówką albo wręcz odsuwaniem od siebie ważnych życiowych decyzji. W życiu będą spotykać nas złe rzeczy i to powinno być oczywiste, a nie jest i to jest porąbane.


#psychologia #terapia #takaprawda #blackpill #przemyslenia
N.....n - Cała prawda o psychologi, psychologach i o chodzeniu na terapię.

Podstaw...

źródło: comment_16692830529Z5TblmNj9OChkTRoy4MKJ.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
@pani_gozdzikowa: znam temat od środka ( bo znałem sporo psychiatrów i terapeutów z racji pracy) i prawdę trochę ma mirek. Nagle magicznie 300zl tygodniowo 2x w tygodniu na terapię a jak chcesz zmniejszyć albo nie masz hajsu to zawsze namawiają.

Na kierunkach psych jest sporo ludzi którzy chodzą tam żeby się diagnozowac i sami mają problemy.

Pomijając że duża część z nich jest po prostu #!$%@? i w życiu bym
  • Odpowiedz
Tylko bardzo inteligentne jednostki mogą spojrzeć w pustą otchłań rzeczywistości i nie popaść w nihilizm


@Nostrian: przeciez to domyslny stan do ktorego dochodzi inteligetna jednostka. A z nihilizmu wychodzi poprzez akceptacje tego, a nie pogodzeniem sie z zydowskim dziadkiem z chmur.
  • Odpowiedz
Obecna selekcja przy naborze na studia dotyczące tych kierunków jest selekcją negatywną, co będzie skutkować i już skutkuje odczuwalnym spadkiem jakości tych usług. Znalezienie dobrego psychologia i terapeuty jaki sam nie jest zaleczonym wariatem lub kimś kto chce pieniędzy tylko jest człowiekiem z misją jaki przy okazji zarabia, jest tak trudne, że prawie niemożliwe dla większości ludzi.


@Nostrian:
Ty zestawiasz psychologię i psychiatrię ze sobą nie mając zielonego pojęcia o
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Nostrian: Bardzo ładnie napisane, zgadzam się w zupełności. Dodałbym tylko, że obecnie nie tylko zmagamy się ze brakiem sensu, ale także zmianami w społeczeństwie które pogłębiają wiele problemów, i wszystko to chcemy naprawić terapią i farmakologią co moim zdaniem jest żywcem wzięte z jakiejś ponurej dystopii i do ponurej dystopii prowadzi.
  • Odpowiedz
@Nostrian: Niepotrzebnie wrzuciłes psychiatrów do jednego wroka z psycholami i terapistami, psychiatrzy są świętymi medycznymi krowami, ich tykać to niedobra jest, niedobra, zresztą widać po komentarzach.
  • Odpowiedz
@pani_gozdzikowa: no wiesz, tak to już jest, że jedna słaba Julka terapeutka dyskredytuje całą współczesną psychologię i psychiatrię, ale już jeden "dziwny" wikary, wcale a wcale nie dyskredytuje religii, bo to już jest zupełnie inna sytuacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Nostrian depresja to jest choroba. To jest fakt naukowy, a Ty z tym dyskutujesz? To jedno. Byłeś na terapii? Ja byłem 6 lat. W mojej ocenie uratowała mi życie.
  • Odpowiedz
@PiersiowkaPelnaZiol: Ale to w każdym zawodzie znajdą się specjaliści i partacze, to żadna nowość. Jak Ci jeden mechanik źle naprawi samochód to mowisz, ze wszyscy mechanicy kur** i złodzieje? No raczej nie, po prostu idziesz do innego xD


@pani_gozdzikowa: tyle że mechanik nie ma wpływu na moją psychikę i zachowanie, pójdziesz do #!$%@? terapeuty których jest mnóstwo czy psychiatry i wyrządzi więcej dobrego niż złego.

Jaka jest odpowiedzialność
  • Odpowiedz
@Nostrian: Widać mordo że nigdy nie byłeś na terapii... różnica między psychologiem a psychoterapeutą jest jak między Julką z Yarisa, a Hołowczycem. Żeby zostać psychoteraputą, to po studiach z psychologii, albo psychiatrii trzeba zrobić min 5 letni mega intensywny i drogi kurs... do tego odbyć własną psychoterapię i mieć superwizora który cię nadzoruje (nawet jak jesteś 60 letnim wygą!). Zadaniem terapii jest wyciągnięcie i UŚWIADOMIENIE pacjentowi istoty jego problemów po
  • Odpowiedz
@huginn9 Kompletnie bezsensowne porównanie, uwłaczające ludziom którzy skończyli medycynę. Jak już porównywać, to ortopedę można przyrównać do psychiatry, bo obydwaj są lekarzami, a nie psychoterapeuty. Tego można prędzej zestawić z fizjoterapeutą, a tych stosujących nurty nie mające twardego potwierdzenia w nauce nawet do jakichś chiropraktyków czy "medycyny" chińskiej.
  • Odpowiedz