Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Sprawa wygląda tak, że miesiąc temu miałem ze swojej winy drobną stłuczkę na tzw. szczerym polu 15 km od najbliższego miasta powiatowego. Uznałem z drugim uczestnikiem kolizji, że nie chce płacić ze swojego OC, bo wtedy w następnym roku podniosą mi składkę, a gościu umiał sobie samemu "wyklepać", więc umówiliśmy się na przysłowiowe 500 zł i się rozjeżdżamy każdy w swoją stronę. Niestety nie miałem przy sobie tyle gotówki, bo nie myślałem, że będzie mi potrzebna, a do najbliższego bankomatu było tak jak pisałem 15 km. Wziąłem więc książeczkę czekową i wystawiłem mu czek gotówkowy na te 500 zł. I tu się zaczyna problem. Ogólnie mam dwa konta w dwóch różnych bankach. Jedno jest na oszczędności na kilkaset tysięcy a drugie takie trochę "zapasowe". Z tego całego stresu wziąłem złą książeczkę czekową, czyli tę do konta "zapasowego", a miałem na nim wówczas tylko ok. 400 zł. Teraz się okazało, że to co zrobiłem to wystawianie czeków bez pokrycia i grozi mi za to odpowiedzialność karna. Co prawda zrobiłem to nieumyślnie, więc co najwyżej będzie to ograniczenie wolności a prawie na pewno skończy się na grzywnie, ale będę miał w papierach, że popełniłem przestępstwo. Czy da się jeszcze coś teraz zrobić, żeby tego uniknąć? Dzwoniłem do banku w tej sprawie, ale nie chcieli mi udzielić żadnej sensownej odpowiedzi. #prawo

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #637ea6844bf3873cacec07b1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 8