Wpis z mikrobloga

Miraski, korzystał ktoś z kołdry obciążeniowej?
Całe życie mieszkałem w domu i nie miałem problemu ze snem, sen był super zdrowy, pełny, głęboki.
Przeprowadziłem się do mieszkania w bloku i sen mi się zepsuł, bo wszystko słyszę, każdy szmer i mnie to budzi.
Na dodatek mieszkam od roku z narzeczoną i sytuacja się jeszcze bardziej skomplikowała, bo ona pochrapuje, co mnie budzi około 3 w nocy i wtedy muszę się wynieść do salonu. Może dzięki takiej kołdrze byłbym spokojniejszy w nocy? Normalnie myślę, że większości osób jej chrapanie by nie przeszkadzało, bo to nie jest non stop, tylko z 5 razy w nocy. Dodam, że na codzień jestem nadpobudliwy XD i mam trochę stresującą pracę.
#sen #bezsennosc #koldraobciazeniowa #pytaniedoeksperta i trochę #chrapanie
  • 3
@Shimanko: Ja od zawsze lubie spac pod czyms ciezkim. Poza tym nienawidze zimna. Wiec spie pod zestawem koldra+2-3 koce.

Siorka mi chciala kupic na urodziny taka koldre ale stwierdzilem ze nie ma po co. Mam wystarczajaco ciezki zestaw. Jestem wrecz "chory" jak w delegacji albo na urloie sa jakies lekkie koldry. W albanii bylo dosc cieplo i w hotelu byly przescieradla do przykrycia sie. Na szczescie znalazlem koce w szafie (i
@Shimanko: Od tego są zatyczki, kołdry obciążeniowe to ściema. Regulacja okrycia, to posiadanie kilku warst, same poszwy (ja mam dwie sztuki) i jakaś koldra, pierzyna czy inne cieplejsze. W nocy zmienia się zapotrzebowanie na poziom okrycia i trzeba warstwy zakładać i odkrywać.