Wpis z mikrobloga

Ja chciałam się tylko pochwalić, że wczoraj pierszy raz od kilku lat nie miałam takiego uczucia niepokoju w klatce piersiowej jadąc gdzieś autobusem i ogólnie wychodząc z domu. Towarzyszył mi zawsze, nawet jak jechałam w jakieś miłe miejsce. Przyzwyczaiłam się do tego uczucia do tego stopnia, że wydawało mi się normalne i zapomniałam już jak "lekko" jest bez niego. Cudowne uczucie. Dziś jechałam do pracy i znowu spokój ()

#depresja #fobiaspoleczna
  • 11
@mit-nick proszem nie ()

@vealen0 Znalazłam jeden prosty sposób!
A tak poważnie to nie mam pojęcia i jechałam dziś do pracy z takim uczuciem "zaraz to jebnie bo jest za dobrze" a jednocześnie cieszyłam się jak głupia bo nie pamiętałam już, że tak można.
Jakiś czas temu miałam silny epizod depresyjny, byłam u lekarza i jak po czasie trochę stanęłam na nogi i zobaczyłam jak źle było ze
@CurlyHairGirl: W końcu jakieś pozytywne wiadomości tutaj.

wczoraj pierszy raz od kilku lat nie miałam takiego uczucia niepokoju w klatce piersiowej jadąc gdzieś autobusem i ogólnie wychodząc z domu.


Znam to uczucie bo miałem podobnie. Po tak długim czasie przewlekłego stresu i napięcia człowiek zapomina jak to jest żyć bez tego problemu. W poniższym wideo imo dobrze jest ten problem przedstawiony (od 01:15 do 06:10)

Życzę zdrowia i dalszych sukcesów :)
T.....S - @CurlyHairGirl: W końcu jakieś pozytywne wiadomości tutaj.

 wczoraj piers...
@TomaszWKS Dzięki, obejrzałam właśnie filmik :)
I tak sobie myślę, że nawet jak wróci to uczucie to cieszę się z tych dwóch dni które bez niego miałam bo mam przynajmniej motywację, żeby walczyć dalej i widzę jak super może być bez tego ʕʔ

Znam to uczucie bo miałem podobnie. Po tak długim czasie przewlekłego stresu i napięcia człowiek zapomina jak to jest żyć bez tego problemu


Udało Ci
@CurlyHairGirl: Całkowicie nie i mam też nawrót depresji ale i tak jest znacznie lepiej niż było kiedyś. Będę dalej z tym walczył z nadzieją, że kiedyś uda wyeliminować się to całkowicie. Sprawdzę sobie tę książkę dla DDD, którą poleciłaś :)
@TomaszWKS to również trzymam kciuki i powodzenia bo wiem jak jest ciężko ()
Ja dzięki tej książę dowiedziałam się (co wyjaśniania dużo moich zachowań) o czymś takim jak parentyfikacja. I nagle ze śmieszków "Ty to się z mamą miejscami pozamieniałaś" mam kolejny problem do leczenia xD
Jak jesteś z Warszawy albo Bydgoszcz to mogę udostępnić książkę