Wpis z mikrobloga

Tak mnie na wieczorne (i jesienno-zimowe) przemyślenia naszło odnośnie #gielda i #nieruchomosci . Ciekawe ile jeszcze jest osób poza mną które patrząc na ceny i dynamikę rynku mieszkaniowego zaczyna kalkulować czy przypadkiem mając do wydania te 300k€/$ kraje południa to nie jest lepsza opcja niż chata jedyne 6km od centrum prestiżowego Otwocka czy 75m2 mieszkania w Warszawie?

Ceny zaczynają spadać ale coś cienko to idzie, do tego kryzys się prędzej czy później skończy i 20k cbl/m2 stanie się bardziej standardem niż wyjątkiem jeszcze w tej dekadzie z powodów kulturowych - a potem zwali się to na ryj z powodów demograficznych jak będziemy sami mieli bliżej niż dalej do emerytury. Tymczasem po 2008 ceny na południu europy dalej nie potrafią się podźwignąć (nie licząc „apartamentów inwestycyjnych” których reklamy pewnie też i Wam czasem przemykają przed oczami) - a właśnie rozkręca się tam kolejna runda nieuniknionego #!$%@?.

15 lat temu te 300k Euro za dom na jakiejś Krecie, Majorce czy Cyprze to była abstrakcja. Teraz? Ceny tam niewiele podskoczyły ale u nas to ledwie trzypokojowe mieszkanie w dobrej lokalizacji. Wiadomo, emigracja to nie kolorowe życie z bajki, te krają mają i będą miały spore problemy ale mając pracę zdalną, wizję niemałych zwolnień podatkowych dla imigrantów (np. 0% podatku od zysków kapitałowych) i wiedząc że to co mamy teraz za oknem trwa u nas 4 miesiące rok w rok zieloność trawy u sąsiada zaczyna nieprzyzwoicie kusić.

Ktoś z Was jeszcze tak to kalkuluje czy jednak bardziej miłość do Narodowej Ojczyzny im Jana Pawła II (czy inne powody typu rodzina/znajomi) przeważają i przeważać będą?
  • 40
@monyprintergobrrrr: Dokładnie tak kalkuluję aczkolwiek nie jest to takie proste. Wbrew pozorom w wielu aspektach życie w PL jest prostsze niż w krajach południa. Jak się jest tydzień czy dwa na wakacjach to maniana nie przeszkadza. Gorzej jak jesteś tam cały rok.

No i podatki są znacznie wyższe niż w Polsce dla dobrze zarabiających specjalistów. Raczej z B2B polskiego nie pociągniesz mieszkania tam na stałe.
jeśli ma to dla Ciebie naprawdę sens to idź w to:) wymaga to jednak naprawdę rozeznania się na temat tym krajów południa,ale może to akurat świetna okazja dla Ciebie, kto wie? Pytanie czy lubisz klimat jaki panuje na Cyprze oraz akceptujesz tamtejszą kulturę, czy to Cię nie razi w żaden sposób ; Wspomniałeś o niskich wzrostach cen w tamtejszych rejonach jednak może to też oznaczać słaby rozwój i będąc osobą przyzwyczajoną do
no to mało jest w internecie memów o chrumchrum polakach?

jak ci kretyni kupują zdezelowane auta ściągnięte z zachodu za 1000 euro płacąc 4-5 razy tyle bo #!$%@? kopcący mercedes po turku to dla nich symbol prestiżu, tak samo jak mieszkanie w bloku z wielkiej płyty cuchnące starą babą, ale mające podwieszane sufity z ledami kupują za cenę domu z basenem na południu europy gdzie minimalna pensja to więcej niż średnia zarobków
Dzięki za odpowiedzi.

@rossarness: Opowiesz coś więcej?

@filozof900: Na OLX - i tyle kosztuje budowa nowego. Uzbrojona sensowna działka 250, dom ~150m2 850 przy obecnych cenach, reszta prace naokoło typu kostka czy wiata. I to nie będzie żaden specjalny wypas tylko zwykły nowoczesny dom.

@boursedumatin:

może to też oznaczać słaby rozwój i będąc osobą przyzwyczajoną do pewnych standardów mieszkaniowych czy kulturowych może to być też nietrafiony pomysł

I oznacza
@arsen-zujew: Zaplecze edukacyjne w rozumieniu szkoła anglojęzyczna a nie wykształcony Grek jako sąsiad xD Tam przecinka brakuje. Siedząc w enklawie (takim odpowiedniku tych strasznych złych i niedobrych lemingradów czyli osiedli otoczonych płotem ze szlabanem - tylko bez płotu i szlabanu) mentalność będzie mnie wnerwiać głównie w urzędach, wydaje mi się że jest to do przeżycia. Mi nie potrzeba wiele kontaktu z sąsiadami i usług kulturalno-socjalnych „na mieście”.