Wpis z mikrobloga

Co jak co ale ferrari nie wygrało strategicznie tego wyścigu, strategicznie dali ciągła to była kolejna grande. Na pierwszym stincie Charles doganiał Pereza, wydłużyli mu przejazd tracąc sporo czasu. W drugim stincie odrobił i się zbliżał i kazali mu zrobić odwrotnie niż Perez a powinni kazać zrobić dokładnie tak samo. Widać było że Charles ma dzisiaj lepsze tempo i lepsze zużycie opon, po co ryzykować w takiej sytuacji? I jeszcze ten komunikat 10 okrążeń przed końcem że chyba trzeba zjechać i próbować złapać Pereza pod koniec... To nie było zaplanowane, to była kolejna kompromitacja ale tym razem szczęśliwie się ułożyło #f1
  • 6
@bArrek: Perez też #!$%@?ł tym, że za szybko zaatakował Hamiltona i ten później z DRS go znowu wyprzedził. Stracił na tym całkiem sporo, bo całe okrążenie do następnego ataku. Gdyby miał to dodatkowe okrążenie to prawdopodobnie by Leclerka złapał.

Druga sprawa, że trafił na korek i na tym tez według analizy post race stracił 0,5-0,8 sekundy na okrążenie, bo trafił na Albona i kogoś jeszcze.

No ale takie jest F1, czasami
@LipaStraszna: no dokładnie. Ja myślę że Hamilton gdyby nie wydarzenia z zeszłego sezonu to by się nie odgryzał, w końcu jechali inne wyścigi. Tym niemniej uważam że gdyby Charles pitował wtedy co Perez ewentualnie okrążenie później to dojechałby przed nim ze sporą przewagą