Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Witam was drogie mireczki, powiem tak, mam #!$%@? serdecznie dosyć tego. W styczniu 19 lat i co? Gówno #!$%@?. Ciągle jestem prawiczkiem. Nigdy nawet się nie całowałem z dziewczyną. Złapałem za dupę, za cycka ale można to policzyć na palcach jednej ręki. Co prawda jedna dziewczyna mnie całowała (lecz ja jej nie xd) i przytulała ale dowiedziałem się że to był zakład dla beki, i do tego to było w podstawówce XD. W moim wieku jest dużo płytkich szlaufów. Nie szufladkuje bo są też normalne, ale dużo dziewczyn skacze z #!$%@? na #!$%@? i jest #!$%@?. Nie umie kochać i nie ma głębszych uczuć i potrzeby bycia z kimś w związku. Tylko by #!$%@? skakały i siorbały gnaty. Chce dodać że słyszałem parę historii w moim otoczeniu i uświadomiłem sobie że już 14-15 latki się tak prowadzą nie mogąć odessać się od trąbki. Ja jestem skreślony z automatu. Jakbym zrobił coś ze swoim wyglądem (konkretnie ciałem) to nadal mam ryj 6/10. Może nie byłoby tak źle bo mam 185 cm wzrostu i jestem szeroki w barach no ale mam za to nerwicę lękową i przede wszystkim, tiki nerwowe. Na dodatek mam można by powiedzieć brak samooceny i pesymistyczne myslenie. Jestem incelskim #!$%@?, nie mam zaufania do kobiet i się ich boje. Są dla mnie czymś #!$%@? mistycznym. Nie mam wystarczającego social skilla by się z nimi dogadać, by ich zaciekawić, zaintrygować, baby chciały by tylko giga chada lub bad boya. Kobiety widocznie lubią być szmacone bo są zapatrzone w patologicznych sebixów z e46 których inteligencja emocjonalna i zasób słów (nie licząc przekleństw) ogarnicza się do poziomu 10-12 letniego dziecka. Nie mam nawet koleżanek żadnych a co dopiero mówić o dziewczynie. Ciągle katuje sobie łeb tym że jestem sam i nigdy nie byłem w związku, ciągle sobie powtarzam że to jest #!$%@? wstyd miec 19 lat i nie ruchać, a na #!$%@? nie pójdę bo gdybym miał przeżyć pierwszy raz z dziwką to bym sobie strzelił w łeb. Raczej nie pójdę w ślady Eliota Rodgera, lecz jest ciężko. Brzydzę się sobą, zarówno wyglądem jak i moim #!$%@?. Chciałbym pójść do jakiegoś psychologa, jakiejś #!$%@? pomocy no ale co ja jemu/jej powiem? Że jestem przegrywem i czuję niechęć do kobiet przez to że nigdy nie włożyłem #!$%@? w dupę? Jakbym już znalazł dziewczynę to bym ją kochał i o nią dbał, uprzedzam odrazu że nie chce baby typu druga matka która by mi gotowała, prała i była moja terapeutką podczas gdy ja nie dawalbym jej nic w zamian. Moim marzeniem jest mieć laskę. Tylko nie wiem czy naprawdę tego pragnę czy po prostu chce wypełnić pustkę w swoim życiu, kilku kumpli mam, brakuje tylko jej. Nie mam pojęcia co będzie dalej. Odechciało mi się żyć, wracam ze szkoły do domu i nic nie robię, kładę się spać i śpię nawet po 5 godzin. Ja chcę miłości ale też jestem sfrustrowany seksualnie. Tłukę niemca po 3 razy dziennie, często na siłę. Mam playlistę na hubie która liczy kilkaset filmów. Jestem uzależniony od porno. Wiem, sytuacja jest ciężka ale może ktoś jest w stanie mi pomóc?

F

#przegryw #incel #sad #lonely #gigachad #prawiczek #bedziemagik #anxiety #nerwica
  • 5