Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ślub w "młodym" wieku 20-25 ma sens z perspektywy #blackpill. IMO panuje tu trochę zasada JUST BE FIRST. Od tylu lat męczę się na apkach randkowych i nic. Oczywiście w pracy każda zajęta ale zawsze przy poznaniu jakiejś myślę sobie WOW. Kolejnym razem okazuje się, że świetnie dogaduje się z zajętymi kobietami. Wyluzowane bez kija w dupie, pozytywnie nastawione, uśmiechnięte, pomocne. Nie dziwie się że że ktoś pomysłał "znam ją od podstawówki, jesteśmy razem od liceum i to chyba ta jedyna więc się oświadczę". Czasem zdarzało się, że znam parę i po jakimś czasie znajomości nawet jedziemy gdzieś poza miasto, w góry czy pochillować przy wodzie. Miałem w sumie wiele razy okazje zobaczyć jak zachowują się na co dzień i tym bardziej utwierdzam się, że to spoko laski. Spotykając się z wolną np. z #tinder mam wrażenie że jestem na przesłuchaniu KGB a po jej zachowaniu widać że ma problem do całego świata i przenosi to na otoczenie. W późniejszym wieku może i poznać jest łatwo ale zawsze po jakimś czasie słyszę z opowieści że "już nieaktualne, to nie było to" i tak się kręci też u mnie.

#slub #zwiazki #relacje #tfwnogf #badoo #milosc #przegryw #zareczyny #redpill #samotnosc #mlodosc #doroslosc

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6379f880079dfc321f979614
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Ślub w "młodym" wieku 20-25 ma sens...

źródło: comment_1668940438MHfmngjFN5uMVodFRPjMmZ.jpg

Pobierz
  • 18
@Qullion: Zazwyczaj takie „małżeństwa” mają bardzo krótki staż, a w małych miejscowościach są aranżowane przez nadopiekuńcze matki. Koniec historii jest taki, że dzieciaki rozwodzą się po pół roku albo maksymalnie roku. Bo misiaczek nie jest taki romantyczny jak Oskar z firmą po ojcu i już nie ma „tego czegoś”. Albo puścił się z inną w klubie lub sama go zdradziła. Taki to finał większości szczeniackich małżeństw.

Fajnie to musi wyglądać w
WybitnaOślica: jak jakaś baba jest sama po 30 to nie ma innego wyjścia jak po prostu, że jest je#nięta.
Te, z którymi się dogadujesz dlatego są takie wyluzowane, bo już nie mierzą każdego mężczyzny pod kątem partnera. Baba ma tysiąc odhaczeń w swojej liście, które ma spełniać jej wybranek. Więc jak słyszysz kolejny raz tekst "sorry, ale to nie to" to znaczy, że nie spełniłeś wymogów z jej checklisty.
Nawet sawant
PłaskiListonosz: @olaf_wolominski: to jest najlepszy okres, ale jako 6/10 z dobra praca jeszcze coś możesz podziałać koło 30 gdy Julki schodzą z karuzeli. To juz ostatni dzwonek i jak to przegapisz to od 30-kilku lat zostaje już głęboki incelizm lub akty desperacji typu grube bez pracy/samotne madki, które i tak będą tobą gardzić, i to ty będziesz musiał o nie walczyć jak lew.
---

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua