Wpis z mikrobloga

#bloki #ogrzewanie #wielkaplyta

W tym roku założyli u nas podzielniki ciepła, wielka płyta, blok 10 klatek 10 pięter, jakich mniej więcej kosztów można się spodziewać powiedzmy za taka jedna jednostkę nabitą przez podzielnik? Gdzie nie czytam o tych podzielnikach to jest jakieś jedno wielkie walenie w #!$%@?, jeśli dobrze rozumiem to zasada naliczania przez podzielnik jest taka że jak temperatura grzejnika wynosi co najmniej 23c a różnica temperatur pomiędzy grzejnikiem a powietrzem wynosi więcej niż 4,5K to nalicza, no to przecież jak u mnie grzejnik na termostacie na 2/5 w miejscu montażu podzielnika ma 40 stopni to w życiu to się nie zrówna z temperaturą powietrza i będzie naliczało non stop (a termostat na mniej niż 2/5 to w zasadzie grzejnik jest zimny więc równie dobrze można zamknąć), czy w takim wypadku w ogóle korzystanie z grzejnika u mnie będzie się równało z jakimiś kosmicznymi dopłatami po sezonie grzewczym? Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę że w pionie/bloku mało kto ma nowe grzejniki i większość jeszcze ma stare zapowietrzone/zakamienione żeliwne kloce które w miejscu montażu podzielnika w ogóle nie mają temperatury (wiem bo rok temu też jeszcze miałem) przez co się boje że u mnie jakiekolwiek korzystanie z grzejnika będzie się wiązało z bankructwem na wiosne
  • 1
@Loginconajmniej4znaki: mam podzielniki i jest ok. Trzeba przestrzegać kilku zasad, zamykać grzejnik przed wietrzeniem i nie stawiać przed nim mebli. Ogólnie one dzielą tylko jednostki ciepła zużyte przez cały blok na poszczególne mieszkania. Musisz się liczyć z tym że w tym roku będzie drożej ale nie przez podzielniki tylko sporo wyzsze koszty węgla dla ciepłowni