Wpis z mikrobloga

@szalony_kazachstan: najmniej zadymione godziny to względnie 11-16. Po 16 ludzie rozpalają i już można kroić powietrze nożem, a po nocy mniej więcej sytuacja stabilizuje się w okolicach godziny 11. Jeśli nie ma chociaż minimalnych ruchów mas powietrza to raczej nici z biegania.