[the_good_guy]

Na wyborczej czytam artykuł o coraz liczniejszych ofertach niedokończonych domów i tam jest taki przykład, bohaterowie artykułu: ona 3k na rękę, on 4k na rękę. Budują dom. Wzięli 400k kredytu. Obecnie ich rata to 4k, więc zgroza, ale mniejsza z tym, bo wg mnie 400k przy takich zarobkach to kamikaze nie ważne w jakich warunkach. Ciężko mi uwierzyć, że tacy ludzie istnieją, ale mam otwarty umysł. Znacie kogoś, kto odwalił coś takiego?

#nieruchomosci #kredyty #finanse

[m.....e]

@the_good_guy: nie

[p.....1]

@the_good_guy: tak, w dalszym otoczeniu para która nie wiem jakie ma zarobki ale po podwyżkach ponad pół pensji na samą ratę wydają za budowę domu. Sami przyznali że jakby nie wakacje to by żarli gruz teraz

[the_good_guy]

@posepny1: bez info o zarobkach to ciężko stwierdzić, czy to to samo, bo połowa z 20k to jest budżet, na którym można spokojnie żyć. Ten dziennikarski przykład to było 3k pozostające co miesiąc po opłaceniu samej raty kredytu (za nota bene niewykończony jeszcze dom, bo galopada cen materiałów budowlanych sprawiła, iż za tę kasę i tak nie wykończą)

[p.....1]

@the_good_guy: nie mam pojęcia ile bo to nie są moi znajomi tylko towarzystwo mojego znajomego a w zarobki nie wnikałem. Ale wydaje mi się że to będzie bliżej 10k niż 20.

[MaKaTa]

@the_good_guy: Kolego, takich domów jest sporo. Powodem często jest jedno: nie dokończyli jakiegoś etapu budowy i bank nie wypłaca kolejnej transzy kredytu. Ponieważ ceny jak każdy wie poszły sporo w górę. Kredyt na poziomie 500 tyś zł: rata przed około 2700, teraz 4500. Dwa koła więcej odsetek. Kapitał bez zmiany. Po roku spłacania 4000 tyś odsetek sam sobie policz ile kasy idzie w błoto. A na etacie sorry 2 koła zarobić

[del855]

@the_good_guy

Nie obracam się wśród takich ludzi ale spokojnie mogę to sobie wyobrazić. Za to wśród tych co się obracam jest kilka o podobnych problemach, ale w innej skali. Czyli dobrze zarabiali, ale jeszcze wiecje kredytów nabrali.

[Maly_Jasio]

@the_good_guy: Bohaterowie artykułu na wyborczej nigdy nie istnieli

[maryjuszpitagoras]

@the_good_guy: czym to się różni od mieszkania za 400k przy takich zarobkach? Sądze, że taki osób jest sporo.

[Pompejusz]

@the_good_guy: Dużo ludzi tak żyje. Znam takich. Tylko najczęściej zapomina się o tym, że są rodzice/teściowie, którzy dokładają.
Szwagier 4k + szwagierka dorobi z 1k. Dwójka małych dzień. 5k na 4 osobową rodzinę. #!$%@?. Rata 2k. 3k zostaje. On jeszcze dom wykańcza. Jak to działa? A no jedne dziadki 1000 na wnuki, drugie 1000. I masz na ratę.

[u.....8]

@the_good_guy: ale jak brali, to rata była 1.5k. Teraz im urosła do 4k, bo stopy w górę.
Mam kolegę, który zarabiał 8k (junior), jak mu rata skoczyła z 1.8k na ponad 4k to zmienił robotę na lepiej płatną chociaż projekt i zespół lubił.

[LGirl]

@the_good_guy: w latach 90 się tak żyło. Jedna pensja na kredyt to była norma. Tylko wtedy mieliśmy niższe oczekiwania co do życia i konsumpcji, pewnie o tym jak mało kasy było w latach 90 to każdy ma swoje wspomnienia.

[marta_am]

@the_good_guy: owszem, bardzo wiele w zeszlym roku na grupach budowlanych bylo zapytan o kredyt przy takich zarobkach
Odpowiedz zawsze byla ta sama: spelniaj swe marzenia.

[herbatananoc]

@Pompejusz:

jedne dziadki 1000 na wnuki, drugie 1000. I masz na ratę

+ państwo trzeci 1000

[the_good_guy]

@marta_am: "Spełniaj swe marzenia" w tym kontekście brzmi nad wyraz przewrotnie