[Masterpolska94]

Wiele osób słyszało o postaci Stevena Seagala. W końcu jest to można powiedzieć ikona kina akcji klasy B albo nawet C. Na Wikipedii jest określany jako "amerykański aktor kina akcji, reżyser, scenarzysta, producent filmowy, muzyk i policjant, który posiada również serbskie i rosyjskie obywatelstwo". Te dwa ostatnie aspekty mają szczególne znaczenie w kontekście tematu, który chciałbym podjąć przytaczając pewną historię z życia Stevena.

Nie jest tajemnicą, że Seagal często posiłkował się w czasie swojej "kariery" różnymi kłamstwami. Choćby rzekomy trening z Morihei Ueshibą, które jednak zmarł zanim Seagal w ogóle znalazł się na terenie Japonii.
Jednak jeden dzień przesądził moim zdaniem o tym, że Seagal ma małego. Niestety dla wszystkich jego fanów będzie to brutalny #dickpill podparty faktami.

Mianowicie w 1997 roku w czasie jednej z imprez organizowanych przez Stallone'a z ust Seagala padły słowa jakoby ten chciał pobić Van Damme'a. Wtedy Van zaproponował mu walkę przed chawirą Sylwestra, ale Steven się zwyczajnie przestraszył i uciekł. Rozumiecie to? Uciekł zwyczajnie, bo przestraszył się potęgi Van Damme'a. Jeszcze w tym samym dniu Seagal i Van Damme spotkali się w klubie nocnym, gdzie Van ponownie złożył propozycję walki, jednak Seagal ponownie się przestraszył. Sam Sly stwierdził, że Seagal zwyczajnie się bał.

Biorąc pod uwagę te fakty można stwierdzić jedno... mały khutas. Niestety jak już wspomniałem brutalny #dickpill. W przeciwieństwie do Sylwestra i Jean Claude'a zwyczajnie Seagal ma małego. Dlatego też się przestraszył i również z tego samego powodu otacza się on takimi wielkoknagowcami jak Putin czy Łukaszenka. Ucieczka z zachodu na wschód stała się dla Seagala desperacką próbą zasięgnięcia wiedzy na temat powiększenia knagi u żyjących ideologią #natura Łukaszenki i Putina oraz od uczonych z uniwersytetu Khutasologii w Workucie, by w przyszłości powrócić i mieć w ogóle szansę w starciu z takimi nadludźmi jak Van Damme czy Dolph. Natura

https://www.contactmusic.com/jean-claude-van-damme/news/seagal-and-van-damme-fisticuffs-at-stallone-party_1058456
https://www.express.co.uk/dayandnight/33928/Sylvester-Stallone-recalls-fighting-talk

#dickpill #dickpillscience #blackpill #mogging #mokebe

[LeVan]

Fajny wpis ale w sumie kogo to. O Vanie bym poczytał czy Stallone.

[Masterpolska94]

@LeVan: O Sylwestrze jeszcze kiedyś będzie.

[kaluka106]

@Masterpolska94: Wspaniały wpis, imponująca wiedza, zawarte źródła. Jakbym czytał BigKahunadick

[Smasher69]

@Masterpolska94:, segal w filmach pokonuje wszystkich stojąc w miejscu i machając rękami, a to za mało na van dama, który sądziłby mu kopy z obrotu

[RedSensej]

@Masterpolska94: Świetny wpis, sam miałem przytoczyć tę historię. Seagal oczywiście ma mikrusa i jest brutalnie moggowany przez nadludzi kina akcji jak Arnold, Dolph, Sly, Van Damme czy Statham. Sama gra aktorska również jest gorsza, bo oprócz Nico i Liberatora to w sumie jakoś mało tych dobrych produkcji, a duża część filmów w których gra przebiega dosłownie według jednego czy dwóch scenariuszy (choć lubię też te filmy kręcone w Polsce, ale to

[RedSensej]

A swoją drogą ciekawa historia z perspektywy zwolenników ogromnej przydatności wzrostu w walce. Seagal powinien na spokojnie wygrać tymczasem przestraszył się kolesia niższego o prawie 20 cm.

[Smasher69]

@RedSensej: tak działa wielka lufa belgijskiego nadczłowieka

[RedSensej]

@Smasher69: Dokładnie tak. Jean jakby tylko chciał to by zarzucił swojego khutasa na nogę Seagala i tym sposobem powalił go na ziemię. Natura.