Wpis z mikrobloga

@auauauauau: po pierwsze: małą/wielką literą.

A do posta: wg mnie powinno się zapisywać wielką literą, natomiast można ew. zaznaczyć, w jaki sposób stylizowana jest nazwa. Tak jest np. na wikipedii.
@auauauauau: Prof. Bańko napisał, że w wypadku nazw takich jak iPod czy mBank integralność nazwy, będącej zresztą znakiem prawnie zastrzeżonym, ma pierwszeństwo przed zasadą, aby zdanie zaczynać wielką literą. Proponuje też tak przeredagowywać zdanie, żeby ta nazwa nie pojawiała się na pierwszej pozycji w zdaniu. To samo proponuje Narodowe Centrum Kultury, dodając, że problemowi można zaradzić również poprzez dodanie nazwy pospolitej przed problematyczną nazwę własną, co oczywiście w teorii
@pod_sloncem_szatana: tylko to jest dość specyficzny przypadek jednoliterowych przedrostków. A co z nazwami własnymi, które nie są słowami z przedrostkiem, tylko pełnym słowem zapisywanym małą literą? Jest na to jakaś wykładnia? Bo ja byłbym jednak za zapisem takich nazw wielką literą na początku zdania.
@cutecatboy: Tak na szybko znalazłem tylko odpowiedź na podobne pytanie w kontekście pseudonimów zapisywanych właśnie od małej litery (niektórzy artyści tego sobie życzą). Tym razem nie Bańko, tylko prof. Grzenia z Uniwersytetu Śląskiego: Jeśli wybór takiego pseudonimu jest świadomym zabiegiem, a autor posługuje się nim konsekwentnie, należałoby go zaakceptować. Tak zapisywane pseudonimy również powinny pozostać nie zmienione na początku zdania.

Jeśli taki wyraz będzie zapisany od małej litery na początku zdania,