Wpis z mikrobloga

Wczoraj wieczorem mijałam stłuczkę na drodze i tak się zaczęłam zastanawiać.
Mieszkam w średniej wielkości mieście gdzie nie ma oczywiście żadnego ASO. Są warsztaty ale żadnego nie znam i z nikim ze świata motoryzacyjnego nie mam relacji. Do miasta gdzie jest ASO mojej marki mam 70km.
Załóżmy, że mam wypadek nie z mojej winy. Samochód nie nadaje się do dalszej jazdy. Przyjeżdża laweta. Kierowca pyta gdzie zawieźć samochód?
No i gdzie? Skąd ja mam to wiedzieć? Googla sobie warsztaty w okolicy czy pytam ubezpieczyciela sprawcy gdzie skierować?
A co jak będzie wieczór/noc i warsztaty pozamykane?

#wypadek #motoryzacja #samochody #ubezpieczenia
  • 23
@RozowaWkolorachTeczy a co tylko aso naprawia samochody? Polakom we łbach sie poerdoli i oni swoje 20 letnie gruzy do aso dają na naprawy.
Ubezpieczyciele mają podpisane umowy z warsztatami i heja. Nic cie nie interesuje tylko musisz wybrać wariant bezgotówkowy. Jak wybierasz gotówkowy to albo sąd albo faktury i sie bujasz a potem narzekasz. Z resztą, z pzu zakończyło sie na jednej rozprawie bo wypłacili 3600 zamiast 12800.
@RozowaWkolorachTeczy bo czy założysz błotnik w aso czy u Heńka to może zostać #!$%@? tak samo. Nie masz pojecia co sie dzieje w większości aso. Sam co rusz jeżdżę na naprawy gwarancyjne i niekiedy sam muszę nakierować by coś sprawdzili bo nawet mistrz zmianowy nie wie jaka skrzynia siedzi w danym aucie. Blacharka? Progi zawalili jakimś bitumicznym asfaltem i po roku zaczęło odpadać z płatami rdzy. Ludzie myślą że jak aso to
@Tatiagla miałem kolege mechanika. Zaufany w #!$%@? chciał mi po rabatach zawieszenie naprawić. Blisko 2000zł na części i 500zł za robotę ze zbieżnościa. Tanio faktycznie. Całkiem obcy warsztat: 2 łączniki stabilizatora do wymiany, 150zł części, 150zł robocizna bo trzeba pasami spiąć amortyzator a normalnie 50zl od strony bierze. Także ufajmy sobie wszyscy.
@wuju84 dalej nie rozumiesz, że naprawa starego gruza jest nieuzasadniona ekonomicznie jeśli chodzi o aso. Czy masz zderzak z aso czy od Mietka to lakierują go tak samo. A często aso i tak zleca mietkom malowanie bo nie mają możliwości napraw blacharskich i komory malowniczej.
@Zarzutkkake: ale co mnie obchodzi czy jest to uzasadnione ekonomiczne? od tego jest rzeczoznawca z ubezpieczalni, który ma to ocenić, często jest tak że opinia ASO jest wystarczająca zamiast wizyty rzeczoznawcy, co przyspiesza cały proces.
Jasne ASO mają umowy z podwykonawcami, ale w ich przypadku dostajesz nowe części, oryginalne. Heniek w garażu nie zawsze ma takie standardy. Mało tego, ostatnio żona naprawiała w aso zderzak, dostała każdy jeden plasticzek nowy, każdy
@wuju84 @RozowaWkolorachTeczy Wy nadal nie rozumieta o co mi chodzi albo ja coś źle tłumacze. Albo mam też inne podejście do samochodów i traktuje to jako rzecz nabyta i mam to generalnie w dupie czy czesc jest oryginalna czy zamienna jeśli nie chodzi o lampy z przodu (zamienniki są #!$%@? faktycznie) no i o ile auto nie jest na gwarancji. Postawcie sie w sytuacji kiedy macie auto w leasingu, #!$%@? macie do
@Zarzutkkake: ale nie mówimy o sytuacji gdy właścicielem jest bank, tylko ja osobiście i mam wybór gdzie naprawiam :) oczywiście to rzecz nabyta, ale naprawa szkody polega na przywróceniu pojazdu do stanu sprzed zdarzenia, więc jeśli miałem oryginalne plastiki czy cokolwiek, dlaczego mam mieć zamienniki? Masz rację nie rozumiem czemu miałbym tracić jakąś tam wartość, skoro nie wiążą się z tym żadne koszty a procedura jest uproszczona do minimum. Odstawiam samochód