Wpis z mikrobloga

Macie jakieś historie ze szkoły lat 90 i poczatku 2000, które teraz by skończyły się wizytą Uwaga TVN czy inna Interwencja?
Pamiętam jak w podstawówce, koniec lat 90 mieliśmy co roku dodatkowy dzień wolny we wrześniu, a to dlatego że całą szkołą trzeba było jechać zbierać aronie u proboszcza XDD Miał tego może z hektar. #!$%@? w pełnym słońcu, brak wody i jedzenia. Na koniec każdy dostawał jakiś święty obrazek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Innym razem zgłosiłem się z kolegą do "pomocy" w zamian za zwolnienie z lekcji. Okazało się że praca polega na wymianie karniszy. A to były takie metalowe #!$%@? #!$%@? wkrętami do żelbetonu. We dwóch wymieniliśmy wszystkie karnisze przez 8h XD Poszło na na to kilka wierteł, a i tak trzeba było #!$%@?ć udarem praktycznie w każdej ścianie. Dodam że mieliśmy po 11lat XDD zmienialiśmy się co karnisz(jeden trzymał drabinę, drugi odkręcał i wiercił) XD

#szkola #patologiazewsi
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FFFFUUUU: Mi szlifierki co prawda nie dali, ale przypomniała mi się jeszcze jedna śmieszna historia. Był dzień sprzatania świata czy coś takiego. Dali wszystkim takie kijki z gwozdziem i sie zbierało jakieś butelki, papierki i inne gówno, do tego grabienie liści na terenie szkoły.
Trzeba się było później tego pozbyć. Eko pomysłem szkoły okazało się spalenie tego gówna XD oczywiście zgłosiłem się o ochotnika ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
Macie jakieś historie ze szkoły lat 90 i poczatku 2000, które teraz by skończyły się wizytą Uwaga TVN czy inna Interwencja?


@ChamskoCytuje: Strach napisać, świadkowie mogą jeszcze żyć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz