Wpis z mikrobloga

@Dzienpachniejakpoczatek: wrzośce testowałem. Na mrozie padły. Zaletą ich było że nawet niewiele utraciły na urodzie po uschnięciu i robiły jako martwe roślinki domowe przez kolejny rok. One są chyba mniej odporne na mróz niż wrzosy.

Zastanawiałem się nad bukszpanem, bluszczem, trzmielina ostrokrzewem.