Wpis z mikrobloga

ostatnio siedząc na kiblu zrobiłem sobie szybkie podsumowanie mojego życia towarzyskiego:
w podstawówce byłem książkowym chadzikiem, dzięki temu że bardzo dobrze grałem w piłkę nożną byłem bardzo popularny w szkole. wszyscy chcieli się ze mną kolegować, nawet dzieciaki ze starszych klas. regularnie dostawałem atencję od najładniejszych dziewczyn z klasy, m.in kartki na walentynki, a w ostatniej klasie jedna dziewczyna powiedziała mi że mnie kocha (skwitowalem to wtedy słowami "no fajnie" xd). dziewczyny ze starszych klas też mnie zaczepiały, co było wtedy takie wow,
anyway, w gimnazjum było już trochę gorzej bo moje #!$%@? zaczęło przybierać na sile. kolegowalem się z największymi nerdami w klasie, a atencję dostawałem jedynie od kilku szarych myszek z klasy. parę razy usłyszałem też od jakiś obcych dziewczyn że "fajnie wyglądam" (?),
w liceum zaliczyłem jeszcze większy regres. miałem tylko 2 kolegów, a atencją od dziewczyn ograniczyła się jedynie do 2 szarych myszek 6/10 z klasy. jedynie jak poszedłem raz na piwo, to jakaś obca typiara coś tam do mnie #!$%@?ła
na studiach to już full #!$%@?. mimo że mieszkałem w akademiku to z nikim nie zamieniłem słowa i nawet nie wiedziałem jak mają na imię moi współ lokatorzy. zero kontaktu z dziewczynami, nie licząc kilku uśmiechów w autobusie
od czasu skończenia studiów bez zmian, nadal prawnik 27 lvl i zero szans na jakieś znajomości z samicami, bo tylko praca i powrót do mieszkania. znajomych też nie mam żadnych, bo ze wszystkimi urwałem kontakt po szkole
jak widzicie od Chada do spierdona w przeciągu 20 lat
a tak dobrze się zapowiadałem, eh kurnia ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przegryw #stulejacontent #zalesie #przemyslenia
Pobierz GoldenJanusz - ostatnio siedząc na kiblu zrobiłem sobie szybkie podsumowanie mojego ż...
źródło: comment_16675130474FhvsWOEP3r9z4T9tDTMWT.jpg
  • 2