Wpis z mikrobloga

Oho, kolejne knajpki zwijają się z warszawy. Lemingozy już nie stać na latte za 18zł i kraftowego burgera za 40. Pora przerzucić się na lazanię z biedry i rozpuszczalną z czajnika. Ale cóż, tak to jest jak się nie chodzi na wybory nie interesuje polityką. A co do knajpek to dobrze że trochę nie przetrwa bo janusze biznesu już oszaleli z cenami.

#gastronomia #warszawa #bekazpodludzi #wlasnafirma #inflacja
  • 7
@Viado: akurat w Warszawie rotacja knajp zawsze była, coś się zamyka, coś się otwiera, przy czym ostatecznie chyba więcej się otwiera nowych niż zamyka starych. Po latte za 18 zł rano stoję w dłuuuugiej kolejce ;)