Wpis z mikrobloga

#watekwlasnyaleciasny #niepopularnaopinia #jedzenie

Uważam za zbrodnię na narodzie polskim że tak tani i wartościowy produkt jak masło orzechowe nie było dostępne w sklepach albo było dostępne ale bardzo rzadko i w najgorszych wariantach np słodzone w przeszłości.

Jako dzieciak w 2005-2010 jakoś w tym czasie moja mama do domu przyniosła pierwsze masło orzechowe jakie udało jej się kupić gdzieś chyba w auchman albo gdzieś indziej we Wrocławiu, ale było to masło orzechowe solone i smakowało jak morska woda, nie do zjedzenia. Na filmach takim czymś się ludzie zajadali a mi wykręcało od tego twarz, problem właśnie był to był jakiś podrabianiec.

Dopiero 2 lata temu kupiłem sobie z ciekawości i niestety jakieś masło orzechowe z leviatana spowodowało u mnie wstręt do tego produktu ponownie bo wysuszało usta.
Dopiero masło z biedronki i lidla 100% spowodowało że związałem się z tym produktem i jem już od roku. Najlepiej mi smakuje na dużej kromce chleba złożonej na pół, jest to wspaniałe szczególnie na dietę masową.
W przyszłości chciałbym kupować kilogramowe pudełka zamawiane z neta i zobaczyć jak będzie smakowało.

Ale do meritum, uważam że zbrodnią na narodzie Polskim jest dopuszczanie od lat dziewięćdziesiątych różnych nutelli i innych kremów czekoladowych które są pełne cukru i niszczą zęby a tak pyszny i wartościowy produkt jak masło orzechowe (a są nie tylko z orzeszków archaidowych, co więcej uważam że w tej kategorii powinny znaleźć się też pasty z soczewic i innych ciecierzyc bo fistaszki właśnie są z tej kategorii a masła orzechowe w większości są z orzeszków ziemnych) pojawiły się w sklepach szeroko dostępne dopiero stosunkowo niedawno.