Wpis z mikrobloga

Jak zrobić szybką karierę w IT to na przykładzie mojego ziomka. Po studiach zaczął sprzedawać jakiś szit na Allegro na JDG. Kiedy na dropshippingu zrobiło się ciasno popracował rok w jakimś programistycznym januszexie. Tu już ma żonę, dziecko w drodze, corobic.jpg. Korpo go nie chce bez większego doświadczenia, chyba że na jakimś biedajuniorze. Uzupełnił więc CV o pracę w korpo, które akurat zwijało się z PL. W HR mówił, że był na kontrakcie ze swojej JGD XD Dzisiaj jest jakimś managerem czy coś, mówi, że w korpo finalnie na tym dosyć wysokim stanowisku na start miał do roboty mniej niż w programistycznym januszexie. Przeskoczył 5 lat kariery jedną ściemą.

#pracbaza #studbaza #it #takbylo
  • 31
@rakiwo: Oj kolego kolego - moze nie kazdy ale czesc robi screening. Jak na screeningu wyjdzie ze cos im sie nie spina to bedzie lipa :P Nagle sie moze okazac ze bedzie musial im wrzucic albo swiadectwo pracy albo umowe albo opisac co robil w czasie kiedy nie pracowal i wyjdzie kwiatek.

Mial szczescie na te chwile i tyle.

Ps. Zlecamy screeningi i co chwile mamy jakis lamusow co wpisali wiecej
@10minuteman:
Oczywiście że można prosić. Miałem na myśli background screening/check taki, jak na zachodzie. Wykopki myślą, że rekruterka będzie dzwonić po uczelniach i byłych pracodawcach, rzucać nazwiskiem i pytać czy taki ktoś był oraz co robił xD
A prawda jest taka, że przez rodo ta weryfikacja to praca na dokumentach dostarczonych przez kandydata (czyli świadectwa pracy, dyplomy, zaświadczenia o niekaralności td.

@Greensy: tak, a jak wg ciebie wygląda ten check?
@Dziki_czoug: Raczej mialem na mysli wereyfikacje swiadectw pracy, danych, uczelni przez zewnetrzna firme na zlecenie bo tak u nas dziala :P Czy to robia czy nie - ich sprawa. Oni tylko nam musza klepnac ze to zrobimy - jak by cos wyszlo to my wejdziemy juz na nich za zlamanie umowy miedzy nimi a nami.
Wykopki myślą, że rekruterka będzie dzwonić po uczelniach i byłych pracodawcach, rzucać nazwiskiem i pytać czy taki ktoś był oraz co robił xD

A prawda jest taka, że przez rodo


@Dziki_czoug: przecież do screeningu udostępniasz dane? To mogło być jeszcze przed czasami rodo, ale jeden taki screening miałem. Ostatnio miałem kolejny i polegał już wyłącznie na weryfikacji w obrębie podmiotów administracji państwowej, ale tam też formularze musiałem wypełnić i dać na
@mickpl: wpisywanie w CV, że się było senior specialist advisor w firmie MegaImportant Company bez podawania, że ta firma to była jdg tego senior specialist advisora to jest stary patent ( ͡° ͜ʖ ͡°) najlepiej działa jak się aplikuje o pracę w innym kraju, wtedy szanse na to, ze ktoś to będzie sprawdzał dążą ku zeru.

A poza tym to wszyscy w CV kłamią tylko jedni sami
@mickpl to jest w sumie zabawne. Najlepsze, że w takich korpo jak dobrze bajerujesz to możesz pracować z 3h dziennie i co najwyżej nie dostaniesz awansu czy bonusu. I można sobie takie 3 pracę cisnąć po 8-10k każda = 24-30k. A jak ktoś się przykłada/stara to może 20k dostanie
@Dziki_czoug no u mnie np. była zewnętrzna firma, która się tym screeningiem zajmowała. Mega partacze, bo od razu chciałem im skany dyplomów i umowę o pracę poprzednia wysłać, ale nie chcieli za to po 3 dniach poprosili o dyplom, a po 4 o tą umowę właśnie xD

Nie wiem jak z legalnością, ale duże korpo chyba nie ryzykuje nielegalnych rzeczy. Z tym że oczywiście musiałem wyrazić zgodę i był to z góry