Wpis z mikrobloga

jesli dwie osoby nie pracuja w korpo to nie maja szans na zakup czegokolwiek nawet na zadupiu xD


@PanMihau: nawet przy dwóch osobach pracujących w korpo przy tej zdolności to kupią 40-50 m2 w średniej lokalizacji max i to mocno rozciągając budżet.
  • Odpowiedz
@SzitpostForReal: w 50m2 juz upchniesz 3 pokoje, wiec jakos to bedzie, 20-30 lat temu pół polski tak mieszkało i nie było problemu, skoro stopy % mamy takie jak 20 lat temu to nie widzę problemu, w dupach się ostatnio wszystkim poprzewracało od darmowych pieniędzy, pora wrócić do normalności.
  • Odpowiedz
@pastibox: no ale 10k na 4 osobowa rodzine to obecnie sa bardzo male pieniadze, jak ktos tak slabo zarabia to powinien myslec jak poprawic swoja sytuacje a nie o kredycie :P
  • Odpowiedz
@MachiavelliTan: ale to kredyciarze sami doprowadzili do tego szaleńczego wzrostu cen. Od 2016 do dzisiaj inflacja wyniosła 34%, a ceny nieruchomości wzrosły o 100%, przez kogo? Przez kredyciarzy którzy brali wszystko i po każdej cenie wywalając ceny w kosmos, a w szczególności ceny działek, bo te lekko zrobiły 150 czasem 200% od 2016.
  • Odpowiedz
@borjaki: 10k na 4 osoby, masz 2.5k na łepka. Żarcie 2-3k, koszty jakies dodatkowe, i możesz spokojnie odłożyć 5k o ile nie w******ś się w mega duży kredyt.


@InzynierSieci: ja nie napisalem tego jako teoretyk, tylko wlasnie osoba majaca rodzine 4os. Koszty sa duzo wyzsze, dzieci kosztuja, a juz szczegolnie w duzym miescie gdzie jak nie jestes samotna matka na bezrobociu to o publicznym przedszkolu mozesz zapomniec. Takze
  • Odpowiedz
o q--a, nie wiedzialem ze posiadanie dzieciakow tak zaniza zdolnosc :O Jrpdl


@Sibu: Kiedyś przyjmowało się 100k mniej przy dziecku (ale było to zależne od banków). Tu jakieś kosmiczne liczby wychodzą.
  • Odpowiedz
o publicznym przedszkolu mozesz zapomniec.


@borjaki: Czy przypadkiem obowiązkiem państwa nie jest zapewnienie przedszkola publicznego / dofinansowanie do prywatnego?
  • Odpowiedz
ale to kredyciarze sami doprowadzili do tego szaleńczego wzrostu cen


@PanMihau: Nie, raczej NBP i KNF. Przy obniżaniu stóp procentowych nie wprowadzili żadnych rekomendacji, które ograniczyłyby kwoty przyznawanych kredytów. KNF ogarnęła się dopiero w tym roku, jak ceny w------y w kosmos i ludzie zdążyli już nabrać kredytów.
  • Odpowiedz