Wpis z mikrobloga

Jest to jakiś doktor House? XD

Od ~2 lat mam duszność, non stop chce mi się ziewać, mam ochotę brać głębokie wdechy. Takie uczucie niedotlenienia. Mam uczucie wymuszające ziewanie. Do tego dziwne uczucie klatce, takie trudne do wytłumaczenia Trochę ucisk, trochę pieczenie, ciężko opisać. W gardle mnie "ściska" a w głowie/uszach mam odczucie podobne do uczucia przytkania przy zmianie ciśnienia, ale jednak nie jest takie samo. Mam wrażenie, że to ten ucisk/w #!$%@? dziwne uczucie w "pomiędzy?" uszami, gdzieś w tamtych okolicach wymusza u mnie chęć ziewania i głęboki wdech i jest powodem tego #!$%@?. Mam wrażenie, że przy głębokim ziewnięciu (tej końcowej fazie ziewnięcia) ten ucisk słabnie i stąd ta krótkotrwała ulga. Przy przełykaniu śliny czuję (xD) czasem jakby mi coś pykało, chrupkalo w okolicach tego dziwnego uczucia w głowie, jakkolwiek śmiesznie to brzmi lol.
Sztywności i obolały kark/szyja, zmęczony jestem non stop. Z tym gardłem/szyją to tak, że mam jakieś uczucie ściskania, trochę kluchy, jak się skupię to mógłbym się zrzygać bez wkładania palców do ryja, tak to odczuwam.

Zaczęło się to z dnia na dzień, tzn wieczorem położyłem się spać zdrowy jak koń, a obudziłem się z uczuciem braku tchu. Od tamtej pory to uczucie nie opuszcza mnie ani na chwilę, nieważne czy lato czy zima, czy środek nocy czy 13.
Ulgę na sekundę przynosi głęboki wdech, taki jaki bierzemy w momencie 'pogłębienia "ziewnięcia.
Pulmunolog, spirometria, rtg, osłuchiwanie,nasycenie krwi tlenem - wszystko ok. Może refluks, rzecze lekarz. Dostałem inhibitory na miesiąc, zero poprawy. No to może tarczyca? Idź do endokrynologa, mówi lekarz. Poszedłem, usg tarczycy, usg szyi, badania krwi, nic nie wskazuje problemu na tym tle. Morfologia, żelazo, wapn, itd ok. Hormony znośnie, poza podwyższonym kortyzolem. Próba deksametazonem wyszła dobrze. Endo zlecił badanie na borelioze, dwa testy Elisa, negatywne więc potwierdzenia western nie robiłem.
Laryngolog po "pobieżnym" badaniu stwierdził że wszystko ok. Lusterko w gardło, jakaś latareczka do ucha i 250 PLN xD.

Stwierdziłem, że może przejdzie samo xD. Nie przeszło i już nie da się z tym żyć. Byłem znów u endo, powtórka badań, znośnie, kortyzol podwyższony znów, ige wysokie (wcześniej nie były badane), nerki, próby wątrobowe ok. Wyslała mnie do rodzinnego po skierowanie do Pulmunologa a dalej na tomografię płuc, szyi i głowy. Pulmunolog za 3 miesiące, xD więc Tomografia pewnie za pół roku. Będę ogarniał prywatnie, bo normalne funkcjonowanie jest warte każdych pieniędzy.

Ja 28 lat, nie palę (w życiu może 4 paczki fajek), bez nadwagi, forma powyżej średniej, nie chleję do przesady, nie #!$%@? jak świnia. Tryb życia bardziej aktywny niż pasywny, dużo ruchu.

Ma ktoś jakiś pomysł? Jezu Chryste płacę złotem za dobrą radę ;).
Wrzucę niedawne wyniki z krwi, to z d dimerami jest ostatnie.

#zdrowie #medycyna
misiekss - Jest to jakiś doktor House? XD 

Od ~2 lat mam duszność, non stop chce m...

źródło: comment_16662878166QZrXtcQ1Fi2rmU2xzQPlF.jpg

Pobierz
  • 24
@CherryJerry: endo zasugerowała, że trzeba wykluczyć jakieś fizyczne rzeczy a później właśnie w tym kierunku spróbować. Choć ja jestem dość sceptycznie nastawiony, mam te objawy ciągle, niezależnie od jakichś emocji i ona też tak niezbyt przekonana była do tego. Ale też mam to na uwadze.
@misiekss: to w momencie ataku gdzie nie możesz złapać tchu użyj papierowej torby bo to jakaś hiperwentylacja, może masz wady postawy, są ćwiczenia wzmacniające te partie mięśni które odpowiadają za pracę płuc, a może być też jakaś alergia forma astmy - np, reakcja na roztocza
@mhrok87: nie mam ataków duszności, mam ją non stop. Nawet budząc się o 2 w nocy z jakiegoś powodu, to budzę się przyduszony. Alergie mam zamiar sprawdzić, choć byłem kilka razy tu i tam (w sensie wakacje) I zero poprawy mimo zmiany otoczenia.
@misiekss: "tomografię płuc, szyi i głowy." - ja bym dodał do tego tk jamy brzusznej, by sprawdzić nadnercza do końca, wykluczyć do końca problem z jakimś guzem produkującym hormony i ew. chłoniaka Hodgkina i poczekać na wynik. Tak samo pulmonolog powinien wykluczyć kilka potencjalnych chorób, więc to też dobry trop. Fizjoterapeuta, by sprawdził kręgosłup też spoko pomysł. Jeśli nic nie wyjdzie, to tak jak parę osób powyżej sugeruję, że podwyższony kortyzol
@Cobakel: dzięki za radę, tak zrobię, ogarnę TK i psychiatra później niech da prochy xD
Generalnie kortyzol miałem podwyższony już 2 lata temu gdy robiłem pierwsze badania, więc może non stop jadę na nadmiarze xD