Wpis z mikrobloga

#czujedobrzeczlowiek
Znalazłem na ulicy portfel. W środku kilka kart kredytowych, koperta, kilka stówek gotówki, prawo jazdy, dowód osobisty, zdjęcia dzieci i pełno innych papierów. Po wpisaniu danych pani z dowodu na facebooku nie znalazło mi pasującej osoby, więc sobie pomyślałem, że zgłoszę się z portfelem na policję, ale dopiero mógłbym tam jechać około 21.
Pomiędzy kartami była wizytówka salonu fryzjerskiego z miejscowości w jakiej wydany był dowód osobisty. To sobie myślę, może spróbuję tą drogą zanim właścicielka portfela zacznie zastrzeganie kart i dokumentów. Zadzwoniłem do tego salonu i tłumaczę, że znalazłem portfel i czy znają taką panią. Właścicielka powiedziała mi, że coś jej to mówi, ale nie jest pewna, ale że przedzwoni do swojej pracownicy i może ona będzie wiedziała o kogo chodzi. Po 5 minutach dostaję telefon z salonu, że pracownica kojarzy tę osobę i nie ma do niej kontaktu, ale dała znać jej teściowej, bo ją zna i żebym podał jej lokalizację, gdzie można odebrać zgubę.
Po jakichś 45 minutach wchodzi kobieta ze zdjęcia w dowodzie. Po minie widzę, że to osoba, której spadł wielki kamień z serca ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mówi, że teściowa jej podała ten adres i że podobno ktoś znalazł jej portfel. Potwierdzam i daję jej zgubę i mówię żeby się już nie stresowała. Kurde jak się babka ucieszyła, powiedziała mi, że najbardziej jej zależało na kopercie, bo tam ma nie swoje pieniądze.
I nie wiem, może wyglądam jak jakiś typ spod ciemnej gwiazdy, ale zapytała mnie czemu w ogóle postanowiłem jej oddać ten portfel XD
Dla mnie to była jedyna możliwa opcja.
No i na koniec, chociaż nie chciałem, to wymusiła na mnie żebym wziął 100 zł w ramach podziękowania.
  • 111
I nie wiem, może wyglądam jak jakiś typ spod ciemnej gwiazdy


@potatowitheyes: Kiedys postanowilem odwiedzic kumpla z roboty. Pijemy se piwko a on mowi ze moze pojdziemy do Grzesia (jego brata - notabene tez z roboty znajomy :P). No to idziemy.
Jak zesmy przyszli od chate to kumpel sie schowal a ja dzwonie. Otwarla zona. Niepewnym wzrokiem pyta o co chodzi. No to ja pytam czy Grzes w domu. Widziala ze
dobrze że trafiłeś na kogoś uczciwego, bo mogłoby sie skończyć tym, że jeszcze ktoś miałby pretensje albo by cię oskarżał, ze w rzeczywistosci bylo więcej kasy w portfelu


@x-ray: Tego się raczej nie obawiałem.
Jedynie lampka alarmowa mi się zapaliła jak od tej babki z salonu usłyszałem, że powiadomili teściową tej kobiety. I miałem przez chwilę obawy, że przyjdzie mi jakaś babka starsza, powie, że przyszła po portfel synowej i jak
nie jestem złodziejem, ale ( ͡º ͜ʖ͡º) Miliona złotych chyba bym nie oddał ( ͡º ͜ʖ͡º)


@kipowrot zostawiam taktyczny komentarz, żebym jak będę na komputerze, dodał notatkę o Tobie, że masz mentalność złodzieja.

Oszczędzę sobie ewentualnie czasu w przyszłości, gdybym chciał z Tobą tu rozmawiać i oczekiwać, że rozumuejsz jak cywilizowany człowiek.

Niestety w apce wykopu chyba się nie da notatki dodać.
@kipowrot Nie. Jak napisałem wyzej:

Oszczędzę sobie ewentualnie czasu w przyszłości, gdybym chciał z Tobą tu rozmawiać i oczekiwać, że rozumuejsz jak cywilizowany człowiek.


W przeciwnym wypadku mógłbym tu z Tobą próbować rozmawiać kiedyś jak z normalnym człowiekiem i oczekiwać, że może coś pojmiesz. Teraz, gdy wiem, że masz mentalność podludzia, już nie będę próbował.
@potatowitheyes: ja jakiś czas temu znalazłem portfel pod jednym takim mini osiedlowym sklepikiem (głównie zulerka). W środku tylko karta płatnicza i chyba dwie dychy były plus tam jakieś moniaki. Pytam w sklepie ale kobita mówi że nie wie kto to (podałem imię i nazwisko z karty, małe osiedle domków to pomyślałem że może akurat zna). No nic, trzeba będzie dzwonić do banku z karty. Wychodzę ze sklepu, jedzie dwóch łebków obok
Znaleźnego nie było, młody jeszcze nie znał najwyrazniej konceptu ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@BorysKafarov: No z tych dwóch dyszek to pewnie niewiele byś dostał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po takiej akcji i tak dowód i karty do wymiany już, nawet jak ktoś zwrócił


@Dolan: Myślisz?
Chociaż po chwili zastanowienia masz rację - ktoś oddaje portfel żeby uśpić twoją czujność a po jakimś
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@potatowitheyes: ja znalazłem portfel studenta medycyny z jakimiś specjalnymi legitymacjami, prawko, kilka kart, 400zł. Wtedy założyłem facebooka żeby gościa znaleźć xd. Dostałem 50 zł i bombonierkę. Ogólnie nie wyobrażam sobie przywłaszczyć cudzej własności, tym bardziej pieniądze, których nie zarobiłem, to jest zbyt łatwe. Gardzę złodziejstwem, ale nie pamiętam kto i czemu mi to wpoił ale tak mam ¯\_(ツ)_/¯
@potatowitheyes: kumpel raz znalazł portfel (dokumenty + karty, brak gotówki), wytropił właścicielkę na fb, a ta po oddaniu oskarżyła go o kradzież gotówki (ponoć było 600zł) i zawiadomiła bagiety ( ͡° ͜ʖ ͡°) Z tego co pamiętam musiał stawić się na komisariat i złożyć zeznania, żadnych konsekwencji oczywiście nie poniósł (no może poza stratą wolnego czasu).