Wpis z mikrobloga

@ProfilZadufany: lepszy niż Endymion, ale ogólnie przeciętny. Z jednej strony Simmons ma dobry warsztat i pewnie nawet ciekawie by opisał poranna wycieczkę do biedry po bułki. Jednak treści 3 i 4 części nie ma za dużo. Ja już rzygalem opisami tej tybetańskiej planety i skręcała mnie żenada przy próbach wyjaśnienia skąd się wzięły AI.
Podsumowując: domyka niektóre wątki, mogłaby być krótsza o połowę, jak napisałeś, ciekawa jest historia księdza, główny bohater