Wpis z mikrobloga

Pracuję jako kierownik magazynu u jednego serwisanta samochodów osobowych, ale mam też kontakt bezpośrednio z mechanikami, serwisem i myjnią. Taki jestem chłop trochę od wszystkiego, ze wszystkimi dobrze żyję, na fajkę się wyjdzie, wszystko git.

Dwa tygodnie temu przyszedł do nas na praktyki z technikum chłopak, normalny taki, trochę nieśmiały, ale to standard jak mamy praktykantów, bo i tak zaraz spitalają, więc się nie integrują. Chyba, że dostaną ofertę pracy po szkole, to wtedy inna gadka. Z resztą ma przydzieloną głownie myjnie i jakieś sprzątania przed wydaniem auta klientowi, to dużo też okazji do pogadania nie ma.

Któregoś razu miałem do niego jakiś temat i przychodzę do niego, akurat miał przerwę, więc nie było go na hali, więc przyszedł mi do głowy głupi pomysł ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pomieszczenie do mycia samochodów jest oddzielone od hali serwisowej sporym oknem za szybą, coś jak te pomieszczenia przesłuchań xD No i ta szyba od strony myjni bardzo często paruje, przez gorącą wodę itp. Dlatego czasami się ją pokrywa takim środkiem przeciw parowaniu, bo jak koordynator serwisu szuka konkretnego auta, to czasem nie widać, które są na myjni. Ot tyle.

No i wziąłem szmatkę, sporo tego detergentu miejscowo i "namalowałem" tym środkiem na szybie takiego ogromnego siura (nawet na drabinę wszedłem xd). Potem przyszedł, spaliliśmy szluga, chwilę pogadał, tyle.

Co się wydarzyło to się pewnie spodziewacie. Po południu chłop czyścił auto klientowi, cała hala zaparowana, jakieś woski nie woski, czyszczenie, nabłyszczanie i pomieszczenie zaparowało... oprócz wyczyszczonej przeze mnie powierzchni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chłopaki z serwisu jak to zobaczyli to beka, jeden zdjęcie zrobił, młody nieświadomy, bo jeszcze auto czyścił. No i przyszedł na halę koordynator serwisu, bo klient przyjechał i chciał poszukać jego auta. Mechanicy beka, że wchodzisz na halę a z daleka widać ogromnego #!$%@? na szybie na końcu hali. A kierownik jak się #!$%@?ł XD

Akurat mnie nie było, bo byłem w trasie z częściami do klienta, ale chłopaki mówili, że podbiegł do niego, zaczął wyzywać, że jest #!$%@? niepoważny, że co klient sobie pomyśli, podobno zwyzywał go ostro. Nic się nie stało poważnego, ale co chłop przyjął na siebie kulkę to jego xD

Nie wiem czy coś z tym zrobić, czy olać temat. Niby na praktykach tylko, ale trochę mi głupio xd

#pracbaza #heheszki #truestory
  • 6