Wpis z mikrobloga

Kuchnia niby skończona od kilku miesięcy ale dalej gryzie mnie temat "oddzielenia blatu od salonu".

W planach miałem zrobienie czegoś takiego jak na zdjęciu, głównie dlatego, że za tym podwyższeniem jest kanapa, więc jak coś mi sie rozleje itd. to może polecieć na nią. Ostatecznie z racji braku chęci i świadomości tego, że nie zrobię tego tak jak trzeba (oklejenie ciętych krawędzi itd.) zostawiłem temat i obecnie mam w kuchni taką półwyspę bez żadnej ścianki.

Zastanawiam się nad jakimś najprostszym rozwiązaniem i żeby jednocześnie jako tako to wyglądało. Idę w kierunku czegoś typu ścianki, którą można by po prostu postawic pomiędzy blatem a kanapą i może przykleić do szafek/blatu. Może ktoś podrzuci jakiś pomysł albo zdjęcie z neta z ciekawymi pomysłami.

#remontujzwykopem #kuchnia #mieszkanie
Pobierz
źródło: comment_1666031137ypzCbhCwKAhmbQQ4551QtP.jpg
  • 19
@ssauczo_pauczo: On byłby skierowany tylko w stronę kuchni, po drugiej stronie tuż przy kuchni jest kanapa, więc nie byłoby tych barowych krzeseł itd.

@strikingsurface: Dawno czegoś takiego nie przeczytałem xD Stolarze sa oderwani od rzeczywistości z cenami, nie sądzę, żeby chciało im się przyjść zrobić taką pierdołę, więc pewnie rzucą większą cenę.
Dodatkowo komplikacją jest to, że to jest kuchnia z Ikea, więc żeby dopasować do reszty, musiałby to robić
@Murasame: barowe krzesła niepotrzebne, ale taki podwyższony blat jest przydatny

- postawisz kwiatka, kosz z owocami, podepniesz komórkę do ładowania
- dodatkowa przestrzeń podczas gotowania
- wizualnie oddziela kuchnię od salonu
- masz ściankę za blatem, więc możesz korzystać z blatu
- w przypadku dzieci bonus w postaci blatu, gdzie nie sięgną

Dodatkowo komplikacją jest to, że to jest kuchnia z Ikea, więc żeby dopasować do reszty, musiałby to robić na
@strikingsurface:

Z nimi to są same problemy. Już raz chciałem coś innego zrobić w kuchni i wziąć kawałek blatu na wymiar, bo mi zalezało na fajnym oklejeniu z każdej strony, to tylko zmarnowałem czas, bo na miejscu się okazało, że brakuje im jakiejś okleiny i nie dało się zamówić.

Dodatkowo kolega zamawiał blaty na wymiar do kuchni i nie był zadowolony z tego jak duża jest tolerancja wymiarów, wszystko różniło sie
@Murasame: Dlaczego Cię dziwi, że stolarze wołają? Sam materiał na taki barek to lekko licząć 700-800 PLN.
- góra drewniana z klejonki 36 to spokojnie cała płyta czyli 300-400 PLN w zależności do dekory
- panel tylny szary - również trzeba liczyć jedną płytę bo przekracza połówkę,
- 1 mb PCVki "dwójki" to okolice 5 PLN, u Ciebie z 8-9 mb by trzeba kupić
https://stolmet.pl/pl/p/Obrzeze-PVC%2C-0293-Dab-Odwieczny-D1041%2C-42x2%2C-50-mb/9217

Jak ktoś ma okleiniarkę - to
@marcel_pijak: Ależ oczywiście, że ich #!$%@?ło z cenami. Ja sam pomimo tego, że jestem programistą, do całkiem niedawna robiłem sam fuchy w budowlance.

Dam prosty przykład, typ robi kuchnię w Polsce powiatowej i jak z nim pogadałem, to wprost przyznał, że czasami opłaca mu się jechać ze 100 km do jakichś większych miast wojewódzkich, bo za tą samą kuchnię wziałby dosłownie dwa razy większe pieniądze. Materiał ten sam, praca ta sama
@Murasame: Nie uważasz, że masz mentalność Kaliego?

Jak jako programista zarabiasz 15k *albo więcej to jest dobrze, bo masz unikalny fach w ręku. W końcu nie każdy umie klepać kod. Gdyby Ci proponowali 20k, albo 25k, to nie mówiłbyś że zdzierasz.

Ale jak stolarz chce zarabiać godnie, również ma fach w ręku który zdobywał latami to już jest zdzierca i zły. Ma również do utrzymania halę, pracownika(ów), z pewnością mu się
@marcel_pijak:

Jak jako programista zarabiasz 15k *albo więcej to jest dobrze, bo masz unikalny fach w ręku. W końcu nie każdy umie klepać kod. Gdyby Ci proponowali 20k, albo 25k, to nie mówiłbyś że zdzierasz.


Tu akurat się mylisz, bo ja daję siebie robić w ch*ja i zarabiam mniej niż średnia rynkowa.

Wybacz, ale od wyceny się wstrzymam.


I na tym się właśnie kończą takie rozmowy. Ja mówię, że jest drogo,
Tu akurat się mylisz, bo ja daję siebie robić w ch*ja


@Murasame: OK. Tak samo możesz trafić na stolarza, który daje się robić w #!$%@?, bo się nie ceni.
Raczej pretensje tylko miej do siebie, ale możesz to łatwo zmienić. Na następnej rozmowie rzuć na pewniaka kwotę która Ci się marzy.

na tym się właśnie kończą takie rozmowy. Ja mówię, że jest drogo, Ty, że nie, a potem konkretnej ceny i
@marcel_pijak:

Tak zupełnie serio, to małych zleceń nie biorę, bo mam na tyle dużo dużych robót że nie biorę drobiazgów.


I to jest problemem, że jak ktoś jest dobry to nie chce mu się robić małych zleceń a jak juz miałby to wziąć to zażyczy sobie cenę na zasadzie "odczep się albo zapłać słono, to może przyjdę". Przy takich małych robotach łatwo trafić na partaczy. Dlatego właśnie tak zwlekam z tym
I to jest problemem, że jak ktoś jest dobry to nie chce mu się robić małych zleceń a jak juz miałby to wziąć to zażyczy sobie cenę na zasadzie "odczep się albo zapłać słono, to może przyjdę"


@Murasame: To nie jest tak, że się nie chce. Budżet działalności musi się spinać. Tak jak każdy pracownik wybierze pracodawcę, który da mu więcej na miesiąc, tak firmy też szukają zleceń, dzięki którym mogą
@marcel_pijak: Nie korzystam z takich serwisów, bo zwyczajnie ostatnio zbyt dużo partaczy pojawiło się na rynku. Choć pewnie jest tam jakiś system opinii itd. Raczej patrzę na lokalne firmy, które już robiły w okolicy jakieś zlecenia i do nich wyślę maile z prośbą o wycenę.

Taki pracownik nic nie wynajmuje, nie płaci zusów, wynajmów, leasingów, formatki przywiezie w Passacie B5tce w bagażniku, więc lewy tysiaczek jest dla niego "w to mi
@marcel_pijak:

I jeszcze dodam, że nie patrz na mnie jak na kolejną osobę, która chciałaby wymarzoną kuchnię w cenie kuchni z Ikea i żeby robocizna była za darmo.

Odkąd w domu wymieniliśmy poprzednią kuchnię (meble z sieciowki zamontowane przez ojca) na kuchnię od "stolarza" i okazało się po paru latach, że ta kuchnia od "stolarza" jest gorszej jakości niż te meble z sieciówki (puchnące łączeni na blatach, puchnące fronty) to jestem