Jak wygrać wyścig na domowych torze, w sezonie gdy zdecydowanie odstajesz od konkurencji. To proste wystarczy po prostu pozbyć się tej konkurencji. Mniej więcej takim tokiem myślenia kierowało się Ferrari, przygotowując specjalną wersję Monzy do wyścigu z 1960. Pętla toru liczyła 10 km i była połączeniem części drogowej i owalu.
Ferrari w 1960 miało słaby samochód i słaby silnik 246, umieszczony z przodu, była to konstrukcja przestarzała, gdyż brytyjskie zespoły używały już silników umieszczonych z tyłu, przez co Ferrari przez cały sezon odstawało od Lotusa, Coopera czy BRM.
Ferrari jednak miało jedyna mocną stronę, prędkości maksymalne na prostych. Z tego powodu na domowy GP Włoch Ferrari wpadło na pomysł połączenia zwykłego toru wykorzystywanego podczas normalnych GP, oraz owalu wybudowanego w 1956 i wykorzystywanego sporadycznie podczas innych wyścigów. Ponieważ normalnie oba tory wykorzystywały te samą prostą startu-mety. Na wyścig w 1960 została oba przedzielona gumową barierą. Na wewnętrznym pasie kierowcy zjeżdżali w prawo w pobliżu miejsca, w którym znajduje się pierwsza dzisiejsza szykana, aby pokonać zakręt Curva Nord. W międzyczasie ci na zewnętrznym pasie będą kontynuować jazdę w kierunku Curva Grande (dzisiejszy zakręt 3).
Owalna część nazwa Banked, była bardzo stroma, nachylenie wynosiło bowiem aż 80% w najbardziej stromym punkcie. Zakręty, zbudowane na żelbetowych konstrukcjach i wyłożone jedynie niewielką barierą armco, miały promień 320 metrów i zostały zaprojektowane tak, aby poradzić sobie z prędkością maksymalną około 285 km/h.
Przedstawiona nowa konfiguracja Monzy, nie spodobała się nikomu, rywale bali się tam jechać z obaw o bezpieczeństwa, najbardziej chodziło o to że opony F1 nie są i nie były nigdy przystosowane do jazdy po owalu. Z tego też powodu wyścig został zbojkotowany przez większość ekip. Ferrari wystawiło aż 4 samochody, Porsche 2. A resztę stawki uzupełniły prywatne zgłoszenia, małych ekip. Które z powodu nieobecności czołówki, wyczuły szansę na dobry wynik. Łącznie do wyścigu zostało zgłoszone zaledwie 16 samochodów.
Wyścig został zdominowany przez Ferrari, które zajęło całe podium. Było to jednocześnie pierwsze i jedyne zwycięstwo Ferrari w 1960. Co ciekawe mimo kontrowersji wokół tego układu toru, pozostał on na sezon 1961. Jednak inne zespoły zgodziły się na start w wyścigu, głównie przez to że zmiany regulaminowe w silnikach, zmniejszyły osiągane prędkości maksymalne. Ostatecznie wyścig okazał się jednym z najtragiczniejszych w historii F1, gdy gwiazda Ferrari Wolfgang von Trips zginął wraz z 15 kibicami w potwornym wypadku na drugim okrążeniu. Chociaż wypadek miał miejsce na podjeździe pod Parabolicę, a nie na części owalnej, padok F1 zdecydował się już nigdy nie ścigać się na tej konfiguracji toru Monza.
#randomf1shit Dzisiaj osiągnąłem 400 wpisów pod tym tagiem. Zajęło mi to rok i 11 miesięcy. Nie spodziewałem się że aż dam radę tyle rzeczy odkopać i tutaj napisać. Była to fajna zabawa, przy okazji której sam dowiedziałem się wielu nowych rzeczy i trochę poznałem F1 z innej strony. Dzięki jeżeli ktoś dotrwał aż do tego momentu. I czy lecimy w kierunku 500 wpisu? Chociaż mocno wątpię że mi się to uda :D i ten jubileusz może być już tym ostatnim...
@Redz18: coś tam mam zapisane jako kolejne pomysły, ale czasu mniej już napisane, wcześniej miałem sporo na zapas zrobione i często to było kopiuj wklej ( ͡°͜ʖ͡°) teraz nie mam nic do przodu
Ostatecznie wyścig okazał się jednym z najtragiczniejszych w historii F1, gdy gwiazda Ferrari Wolfgang von Trips zginął wraz z 15 kibicami w potwornym wypadku na drugim okrążeniu.
@tumialemdaclogin: nie rozumiem jak oni tam jeździli, drogi kierowców się krzyżowały na linii startowej jak w łyżwiarstwie szybkim? A to skrzyżowanie na Curva Nord?
Jak w meczu Legia-Aston Villa padnie więcej niż 5 goli, to losowy plujsujący mirek, nie zielonka i nie z czarnej listy, dostanie 1916 zł. #rozdajo #mecz #legia
Ferrari w 1960 miało słaby samochód i słaby silnik 246, umieszczony z przodu, była to konstrukcja przestarzała, gdyż brytyjskie zespoły używały już silników umieszczonych z tyłu, przez co Ferrari przez cały sezon odstawało od Lotusa, Coopera czy BRM.
Ferrari jednak miało jedyna mocną stronę, prędkości maksymalne na prostych. Z tego powodu na domowy GP Włoch Ferrari wpadło na pomysł połączenia zwykłego toru wykorzystywanego podczas normalnych GP, oraz owalu wybudowanego w 1956 i wykorzystywanego sporadycznie podczas innych wyścigów. Ponieważ normalnie oba tory wykorzystywały te samą prostą startu-mety. Na wyścig w 1960 została oba przedzielona gumową barierą. Na wewnętrznym pasie kierowcy zjeżdżali w prawo w pobliżu miejsca, w którym znajduje się pierwsza dzisiejsza szykana, aby pokonać zakręt Curva Nord. W międzyczasie ci na zewnętrznym pasie będą kontynuować jazdę w kierunku Curva Grande (dzisiejszy zakręt 3).
Całość wyglądała w następujący sposób
Owalna część nazwa Banked, była bardzo stroma, nachylenie wynosiło bowiem aż 80% w najbardziej stromym punkcie. Zakręty, zbudowane na żelbetowych konstrukcjach i wyłożone jedynie niewielką barierą armco, miały promień 320 metrów i zostały zaprojektowane tak, aby poradzić sobie z prędkością maksymalną około 285 km/h.
Przedstawiona nowa konfiguracja Monzy, nie spodobała się nikomu, rywale bali się tam jechać z obaw o bezpieczeństwa, najbardziej chodziło o to że opony F1 nie są i nie były nigdy przystosowane do jazdy po owalu.
Z tego też powodu wyścig został zbojkotowany przez większość ekip. Ferrari wystawiło aż 4 samochody, Porsche 2. A resztę stawki uzupełniły prywatne zgłoszenia, małych ekip. Które z powodu nieobecności czołówki, wyczuły szansę na dobry wynik. Łącznie do wyścigu zostało zgłoszone zaledwie 16 samochodów.
Wyścig został zdominowany przez Ferrari, które zajęło całe podium. Było to jednocześnie pierwsze i jedyne zwycięstwo Ferrari w 1960. Co ciekawe mimo kontrowersji wokół tego układu toru, pozostał on na sezon 1961. Jednak inne zespoły zgodziły się na start w wyścigu, głównie przez to że zmiany regulaminowe w silnikach, zmniejszyły osiągane prędkości maksymalne. Ostatecznie wyścig okazał się jednym z najtragiczniejszych w historii F1, gdy gwiazda Ferrari Wolfgang von Trips zginął wraz z 15 kibicami w potwornym wypadku na drugim okrążeniu. Chociaż wypadek miał miejsce na podjeździe pod Parabolicę, a nie na części owalnej, padok F1 zdecydował się już nigdy nie ścigać się na tej konfiguracji toru Monza.
#f1
#randomf1shit Dzisiaj osiągnąłem 400 wpisów pod tym tagiem. Zajęło mi to rok i 11 miesięcy. Nie spodziewałem się że aż dam radę tyle rzeczy odkopać i tutaj napisać. Była to fajna zabawa, przy okazji której sam dowiedziałem się wielu nowych rzeczy i trochę poznałem F1 z innej strony. Dzięki jeżeli ktoś dotrwał aż do tego momentu. I czy lecimy w kierunku 500 wpisu? Chociaż mocno wątpię że mi się to uda :D i ten jubileusz może być już tym ostatnim...
Oj tam, do okresu późnej starości na pewno będzie kolejny jubileusz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kupe dobrej i niedocenianej roboty robisz miras!
Plaese no stahp!
@tumialemdaclogin: a wyścig kontynuowano
@Redz18: no nie ruszyli gdy jeszcze trupy leżały przy torze
@tumialemdaclogin: "banked" to po prostu nachylony