Wpis z mikrobloga

@alexmich: Z Krakowa, jak zawsze, bardzo pozytywne wrażenia. Praktycznie większość soboty zeszła nam w Wieliczce. Po zwiedzaniu już nam się nie chciało czekać (w sumie to byłyśmy głodne i zmeczone¯\_(ツ)_/¯) i w knajpie na dole zjadlysmy obiad. Mają tam przyzwoite jedzenie i przyzwoite ceny. Wieczorem spacer po Starówce.
W niedzielę padło na kościół św. Katarzyny i figurę św. Rity, a koleżanka chciała zobaczyć kolorowe schody przy ul. Tatrzańskiej. Dla mnie schody,