Wpis z mikrobloga

Zamierzam. Najlepsze jest to, że nawet alkoholu wiele nie wypiłem - 2x whisky, z pięć kieliszków wódki, bo się pilnowałem. Od ameryki czy innych tego typu rzeczy stronię, więc mam tylko promile. Po prostu byłem zdziwiony akcją, i musiałem komuś dać znać.
@Sefton: w sumie trafne spostrzeżenie, ale głównie mi chodziło o jawność/bezczelność. W klubach ludzie w ten czy inny sposób się kryją, nawet kiedy wszyscy wiedzą ocb.


@angor86: Dlatego są miejsca, w których nie musisz się kryć. Głupie porównanie ale możesz kupić wódkę w Biedrze i pić w parku licząc się z mandatem albo pójść do lokalu i zapłacić N razy więcej. To samo ale substancja inna.