Wpis z mikrobloga

Dorwalem ostanio mieszkanie, dogadalem sie ze sprzedajacym, ustalilismy cene 6% nizsza od ofertowej. kazdy zadowolony. Juz na dniach mialem wam wklejac KW i sie posmiac troche na tagu.

Za 2 dni telefon:

panie, ja to tak naprawde sama nie jestem pewna czy chce sprzedac, rozmawialam z rodzina, szwagier mowil ze pasuje wiecej za mieszkanie wziac, i ze jak pan tak szybko podjal decyzje to pewnie inni tez podejma i generalnie to na OLX nie zaznaczalam ze sie godze na negocjacje.


Psycha mi juz siada od tego kupowania mieszkania. Jednak jak masz takiego posrednika od nieruchow to tez de facto mu placisz zeby sprzedajacy nie odwalal akcji jak powyzej. Chyba ze ja mam pecha.

#nieruchomosci
  • 48
  • 217
@golomb13

Cóż... Tylko 1. Zdanie jest prawdziwe -"nie jest pewne czy chce sprzedać" - z mojego doświadczenia wynika, że z takimi to nawet nie warto rozmawiać. Dostał to co chciał a potem kręci - powinna być czarna lista takich poj*bow i jak nie chcą to niech nie sprzedają, czas marnują innym ludziom....

No i wiadomo - darmowe porady od rodziny są najlepsze... Tzn najdroższe, bo sznasa że szwagier kompeteny w tej materii
@golomb13: No niestety tak to z przeciętnym kowalskim wygląda. Wczoraj rozmawiałem z kolegą, który stwierdził, że nie planuje sprzedać mieszkania po babci bo to zły okres, bo teraz mieszkania tanieją i nie ma kupujących.
Na logikę wydaje się, że właśnie dlatego trzeba sprzedawać no ale niestety kłania się brak wiedzy ekonomicznej w polskim społeczeństwie.

Powiedz babce, że teraz oprocentowanie kredytu będziesz miał X%, a za miesiąc pewnie będzie (X + 1)%
@golomb13: takie sprawy rozwiązuje zadatek (a przynajmniej masz trochę kasy na otarcie łez w razie czego). Inaczej jak zrezygnuje przed podpisaniem umowy no to co mu zrobisz? Przecież ma takie prawo. Tak samo Ty mu możesz 5 min przed wizyta u notariusza powiedzieć, że jednak rezygnujesz, albo, ze ma zejsc z ceny jeszcze 5%.