Wpis z mikrobloga

#alkomat #alkohol

Mireczki, przechowywałem alkomat w samochodzie i tak jeździł sobie jakiś czas, używany baaaardzo sporadycznie. W lato było wszystko ok, bo czując się bardzo niepewnie z ciekawości dmuchnąłem ( chociaż i tak jechać nie planowałem ) i wyszło ponad 0,30. Dzisiaj mnie tknęło sprawdzić czy jeszcze działa, akurat wypiłem 2 piwa, dmucham po 30 minutach i 0,00. Wymieniłem baterie i nadal 0,00. Chyba umarł :( Myślicie, że kalibracja pomoże? Zakupiony gdzieś 1,5 roku temu, nie był od tamtej pory kalibrowany, ilość pomiarów na liczniku około 50. Może jazda w schowku go zabiła? Gdzie przechowujecie swoje sprzęty? Czujnik elektrochemiczny, firma Oromed F11.
  • 7
@eugeniusz_geniusz: Oczywiście, że nie. Raczej na zasadzie "aby był pod ręką", w głowie miałem plan mieć go nawet nie tylko dla siebie, ale żeby po prostu był i czekał na okazję. Np. zaproponować koledze dmuchnięcie "na wszelki wypadek", wujkowi na dzień po weselu, itp. Nie jestem alkoholikiem, aby codziennie się sprawdzać. Teraz rozumiem, że przechowywanie go w schowku nie było dobrym pomysłem. Ale też nie znam się na tym sprzęcie, wiem,