Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 275
Kolego,
jakby ja rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie, tylko ja Ciebie nie rozumie.
Jestem sobie ulana, ale lubię swoje ciało. Może skinny fat, ale nie widzę u siebie oddającego znacznie brzucha, po prostu jeśli ktoś się naje i ma okres to normalne, że brzuszek jest nabrzmiały, ale jakby rozumiem, dla niektórych to już poważna nadwaga.
Lubię swoje ciało, tak można lubić swoje ciało. Miałam na ten temat rozmowy z bliskimi, psychiatrą, psychologiem, gdyż się głodziłam i wymiotowałam, obsesyjnie liczyłam kalorii i siebie nienawidziłam.

Ja siebie lubię, kiedyś byłam wychudzona i teraz wolę mieć duże dupsko, spore uda, jakieś wcięcie w tali i nie uważam się za grubą i możesz to akceptować, bądź nie, ale to co Ty robisz to bardzo toksyczne zachowanie.

Ja mam wytrzymałą psychikę, ale gdyby to był ktoś z słabą to mógłby naprawdę mieć mocny uszczerbek na psychice. Taki post nikogo nie krzywdzi, a Twój już tak.

Trzymaj się @Pepega i mniej jadu, bo on często wraca ()
smuteczek2000s - Kolego,
jakby ja rozumiem, że każdy może mieć swoje zdanie, tylko ja...

źródło: comment_1665589786ShBB6cENxeWIdsUe8wdqQZ.jpg

Pobierz
  • 127