Wpis z mikrobloga

@NuGuns: Żyletki to w modernizmie. Żyletki inaczej mi się kojarzą - raczej jako kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt nieregularnie (lub w dużym rozstawie) elementów nietransparentnych. A światłołamacze... cały budynek, nie zasłaniają całkowicie tylko częściowo i tworzą pewną warstwę elewacji. Tak u nas nazywamy i jest mi z tym dobrze:P
@wspodnicynamtb: No tak, żyletki to np. Metropolitan, czy budynek Inżynierii Lądowej PW.

No, a same żaluzje/światłołamacze może i fajne. Chociaż u nas już nie tak przydatne jak w takiej Hiszpanii. Brise Soleil samo w sobie wzięło się z prób Courbusiera i innych w Brazylii czy Indiach.

Także u nas w Polsce tak się bronić przed słoneczkiem to trochę zbrodnia by była ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No chyba,
@NuGuns: Czy ja wiem... popatrz na ten budynek. Miejsce: Kraków;)

Cały jest szklany, wejście jest tylko bez żaluzji: http://kreatech.pl/wp-content/uploads/2013/08/Budynek-KPT.jpg

Naprawdę to dobrze wygląda i służy budynkowi (wnętrzu też, bo się nie przegrzewa, a jednak jest świetnie doświetlone). Równocześnie nie zabiera za dużo światła bo to metalowa siatka. Tu widać.
Pobierz
źródło: comment_YCZUxmRhZHMw75Gj4l9aqpuDOkgK3fYI.jpg
@wspodnicynamtb: No, siatki, perforowane blachy i tym podobne coraz bardziej w modzie :]

Zgodzę się, że wygląda to nieźle. No ale czy coś jest ładne to często kwestia tego co się komu podoba. Mierzi mnie jeden fakt tylko. No, że przecież tyle samo ile takie żaluzje tak jak blokują słońce latem tak i zimą. Powinno więc wychodzić, że zysk energetyczny żaden. Na pewno fajniej się pracuje w czymś takim niż w