Wpis z mikrobloga

@Gruby_Wujo: Nie znalazłem żadnego przepisu na stronie fishing licence, który by tego zabraniał. Więcej, nawet jak miałem kontrolę, to miałem żywca zarzuconego i przyznałem się do tego, gościu nie miał z tym żadnych problemów, a facet był dokładny, nawet torbę mi sprawdził, czy tam ryb nie trzymam.
@Zaxx: Satysfakcja ze złapania ryby, ten dreszcz podczas brania i emocje podczas holu, tego typu sprawy. W Polsce może i bym zabrał niektóre okazy, bo lubię smak ryb, ale w UK nie wolno, a kary, jakie wlepiają zabierającym ryby są wysokie - średnio około £300 - £400, czasem więcej. Dzięki tym zasadom ryb jest dużo, znacznie więcej niż w przeciętnych zbiornikach PZW, nie potrzeba wymiarów ochronnych, a kasa z licencji wędkarskich
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@anotherguy: ja również. Tzn z tego co wiem istnieje obowiązek z korzystania jako przynęty ryby która pochodzi z danego łowiska. Dodatkowo łowienie na żywca = łowienie na spining = jedna wędka, a to jest największy problem bo masa ludzi łapie na żywca na dwie wędki.