Wpis z mikrobloga

Nienawidzę czasem takich klientek.
Sytuacja z dzisiaj.
Tydzień temu umówiła się do mnie klientka na przedłużanie włosów. Wiadomo zamówiłam wszystkie produkty do wykonania usługi. Wczoraj zaczęła kombinować przez telefon mówiąc że się nie pojawi na wizycie i że prosi o przełożenie wizyty. Okej zdarza się dlatego ustaliłam z nią nowy termin na dogodny dla nas obu dzień. Wiedząc ze ta się dzisiaj nie pojawi mogłam omówić babeczkę która chciała zostać w miarę szybko przyjęta na warkoczyki. Zaczęłam robić pani warkoczyki a nagle przychodzi ta pani co wcześniej odmówiła z pretensjami ze jak to ja obsługuje kogoś już innego jak jej się nagle odwidziało i jednak dzisiaj przyszła . Ja jej grzecznie tłumacze ze wczoraj zmieniła termin wizyty wiec wzięłam inna klientkę dzisiaj a ta nie chciała słuchać tego i uznała ze w takim razie wcale już nie chce u mnie wizyty mieć i ze nic a nic nie zapłaci i ze prosi żebym oddała zaliczkę za zakupione dla niej specjalnie włosy. No tak bo ja nie mam co innego do roboty niż czekać aż ona przyjdzie łaskawie bo może się nie rozmyśliła. Nie rozumiem po co tak niektórzy robią ze najpierw umawiają się potem zmieniają a ostatecznie przychodzą normalnie. I jeszcze pretensje ze jak mogłam kogoś innego umówić jak ona zrezygnowała dzień wcześniej.
#pracbaza #obslugaklienta #gownowpis #kolchoz #praca #przegryw #zalesie
  • 11