Jak wy rano jesteście w stanie ćwiczyć siłowo ? W momencie jak się budzę to ciało mam jak z drewna, ciezko mi sobie wyobrazić, że za godzine miałbym robić przysiady ( ͡°͜ʖ͡°) Jakieś magiczne sposoby ? #mikrokoksy #cwiczzwykopem #cwiczenia
@GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni: bieganie, cardio rozumiem ale jakbym miał #!$%@?ć żelastwa o 8:00 z rana to słyszę moję trzaskające plecy ( ͡°͜ʖ͡°)
@Crisu: tabsa kofeiny + przedtreningówka (o ile bezkofeinowa)
A bardziej serio - wczoraj upadłem i nie zwlokłem się rano, to wieczorem myślałem, że mnie #!$%@? strzeli. Dzikie tłumy - sezon studencki się zaczął. A tak to z wyra po 5 się staczam, preworkout, rozgrzewka i jakoś leci, a stanowiska wszelakie wolne.
@Crisu: To normalne. U mnie - w przypadku biegania jest tak samo. Nie jestem w stanie z rana pojsc na trening, bo mięsnie są sztywne, wszystko boli, ruszam sie jak słon i jestem bardziej podatny na kontuzje. Rozwiązanie to wczesniej wstac aby 'cialo' doszło do siebie po nocy (tylko ja nie potrafie duzo wczesniej wstac :)), albo trening po pracy (i to wybieram)
@Crisu: kiedys wstawałem na 6:00 na siłkę, ale to był dramat, wlasnie dlatego, ze byłem sztywny. Przeniosłem treningi na 14:00, bo to nie było dla mnie. Nie kazdy musi rano ćwiczyć ;)
@Crisu: kiedyś trenowałem o 6 i to był najlepszy okres treningowy jaki miałem. Dużo energii i chęci do życia. Jutro wracam do porannych treningów (squash o 7)
@Crisu: Ranki są najlepsze, ale niestety ze względu na to jak na psychę siada mi okres jesienno-zimowy obecnie przestawione treningi mam na popołudnie zaraz po pracy.
Tak jak latem 5 rano była mega godziną na wstanie i przygotowanie się do treningu tak teraz tylko bym się #!$%@?ł widząc tę srakę za oknem.
@Crisu: Od zawsze miałem dużo ruchu, ale nigdy nie lubiłem treningów z rana. Nie dość, że miałem dużo gorsze wyniki, to jeszcze w ciągu dnia miałem tylko mniej energii, a nie więcej. Fakt, że się szybciej człowiek wybudzi i jest świeżość przez jakiś czas, ale absolutnie nie rekompensuje mi to spadku energii, czy bólu mięśni po paru godzinach.
Najlepiej mi się ćwiczy późnym popołudniem i wieczorem, gdzie ciało jest już rozbudzone,
@Crisu: jem więcej żarcia przed spaniem i rano jem coś lekkiego na żołądku + przedtreningowka i idę robić trening. W sumie mi się lepiej dźwiga z rana i nigdy wtedy nie failuje siadów albo wyciskania bo nikt rano mnie nie przyasekuruje jak siadam 250+ kg xD
@Crisu podobnie. Próbowałem to przemoc jednak po zmienieniu pory treningowej na ppldn/wieczoru okazało się , że mogę targać 20% ciężaru więcej dodatkowo rano bolały mnie "koście" jak sam napisałeś jakbym był z drewna
@Crisu: rano najlepiej, popołudniu albo wieczorem jestem ociężały 100x bardziej niż rano, przez co 100x mniej mi się chce chodzić, do tego stopnia że wolę zrobić trening następnego dnia rano, nawet jak mam wolne całe popołudnie xD
#mikrokoksy #cwiczzwykopem #cwiczenia
A bardziej serio - wczoraj upadłem i nie zwlokłem się rano, to wieczorem myślałem, że mnie #!$%@? strzeli. Dzikie tłumy - sezon studencki się zaczął. A tak to z wyra po 5 się staczam, preworkout, rozgrzewka i jakoś leci, a stanowiska wszelakie wolne.
Rozwiązanie to wczesniej wstac aby 'cialo' doszło do siebie po nocy (tylko ja nie potrafie duzo wczesniej wstac :)), albo trening po pracy (i to wybieram)
Tak jak latem 5 rano była mega godziną na wstanie i przygotowanie się do treningu tak teraz tylko bym się #!$%@?ł widząc tę srakę za oknem.
Najlepiej mi się ćwiczy późnym popołudniem i wieczorem, gdzie ciało jest już rozbudzone,
rano bo zawsze było coś tam.