Wpis z mikrobloga

@Prospero88: Na tej fotce trochę przypomina mi tego jegomościa. Może z innej perspektywy wygląda mniej podobnie, ale i tak chyba na wszelki wypadek eksmitowałabym go gdzieś poza mieszkanie, z zachowaniem środków ostrożności ;) Kolczak sam z siebie nie zapoluje na człowieka, ale w obronie własnej może dziabnąć, jak każdy pajączek.
@Apaturia: Tak, dokładnie to ten pajączek. Poczytałem trochę o kolczakach i go delikatnie przeprosiłem patykiem i sam uciekł za okno, które uchyliłem :-) Wystarczy, że w nocy gdzieś wejdzie mi do łóżka przygniotę go i mnie użre. Niech szuka szczęścia w świecie. Mieszkał u mnie trzy dni i się jeszcze najadł dzisiaj :D