Wpis z mikrobloga

Cześć mirki!

Jako, że zepsuł mi się ekspres do #kawa (AEG CF400, to taka Jura z innym napisem) to chyba nie będzie mi się chciało go naprawiać i kupię normalny kolbowy. Pewnie będzie to Gaggia Classic, mimo pewnych wad tego rozwiązania (wylewka bardzo nisko, długi czas oczekiwania na parę, automatyczne usypianie po X czasu). Z zalet to zajmuje mało miejsca i ma normalny portafilter 58mm.

Dobra, maszyna wstępnie wybrana. Ale coś trzeba wsypać, a dobry młynek to podstawa. Nie mam o tym zielonego pojęcia. Chciałbym żeby miał dużą skalę pod espresso (mam w pracy Breville Barista Express i czasem ciężko się wstrzelić idealnie) i mógł mielić bezpośrednio do portafiltra. Możecie polecić coś fajnego?

wołam również #gotujzwykopem
Pobierz fotograf_warszawiak - Cześć mirki!

Jako, że zepsuł mi się ekspres do #kawa (AEG CF...
źródło: comment_1664610735bv4mzc0V3eKYSb1I0M2l09.jpg
  • 29
@m_silvus: to już blisko granicy, a jak weźmiesz kiepską kawę to na 1 będziesz mielić ( ͡° ͜ʖ ͡°) w Barista Express dobre kawy mielę na 9-10, a rzeczy typu Tchibo Espresso na 4. Oglądałem coś podobnego do tego GRAEF na Amazonie i opinia była bardzo dobra, jeśli chodzi o młynek do wszystkiego, ale pod espresso ponoć za słaba regulacja.
@fotograf_warszawiak: Gaggia w pytkę, dobry wybór w tym budżecie, fajnie że orientujesz się że żeby ekspres dawał porządną kawę to sam musi być porządny, a nie te wynalazki za 300zł.
młynek:
- ja bym sparował z Eureka Mignion (najlepiej Specialita), timer, niesamowicie cicha, super dokładna bezstopniowa regulacja przemiału, nawet nie aż taka droga, bardzo dobry przemiał, bardzo wysoka ergonomia użytkowania, łatwy mod do single dosing jeśli kiedyś będziesz chciał iść w
@kabzior: dzięki za rady! Nie interesuje mnie alternatywka bo do tego mam młynek ręczny, poza tym aeropressa używam tylko w sytuacjach awaryjnych. Eureka już wychodzi trochę drogo, ale znalazłem Baratza Sette 270 za 1600 zł. To jak to jest z tymi żarnami, lepszy stożek czy poziome?

@fotograf_warszawiak: to nie ma tak że lepsze albo gorsze ;) jedni wolą stożek inni płaskie i nie ma żadnych argumentów poza "bo mi lepiej smakuje".
Sette jest ok pod względem jakości przemiału i ergonomii pracy, ale ma dwa minusy - jest to chyba najgłośniejszy młynek jaki da się kupić (obok ascaso i2) oraz podobno często się psuje (to pierwsze potwierdzam, to drugie tylko powtarzam)
@fotograf_warszawiak: timer jest do 0,1 sek. ustawiasz że ma mielić np 16,7 sek i to wychodzi Ci 17 gramów, ale masz sitko 18g więc zwiększasz czas do 17,5 sek i wtedy wylatuje 18 g i jest w pytkę. potem już tylko podstawiasz porta, wciskasz guzik i kawa leci. robiłem testy powtarzalności i na 10 mieleń 6-7 jest idealnie w wadze, a reszta ma wariancję +/- 0,1 g. Naprawdę bardzo wygodne. I
@fotograf_warszawiak: powodzenia, smacznej kawusi i do usłyszenia w wątku "czemu kawa wychodzi mi #!$%@?" ;)))
dobra rada jeszcze - nie bierz dystrybutora tego śmigiełkowego (OCD) - zmarnowany piniądz. dużo lepsze efekty osiągniesz z dystrybutorem WDT (te igiełki) który możesz kupić za grosze albo samemu zrobić z korka po winie i igieł do akupuntury z allegro.
a polecam za 20 zł ten bo fajny jest:
https://coffe.kazak.com.pl/pl/product/distribyutor-sputnik-bezh/
@fotograf_warszawiak: śmigiełko nie jest złe, ale śmigiełko wyrównuje tylko tyle dokąd sięga, resztę po prostu ubijając. jeśli na dnie jest nierówno to zostanie nierówno. a igiełki robią idealną dystrubuję, rozbijają grudki (chociaż specialita nie produkuje grudek tylko idealny puch) i równo rozkładają kawę w całym sitku.
mam dwa śmigiełka oba leżą nieużywane odkąd mam igiełki.