Wpis z mikrobloga

czyli problem dotyczy głównie biednych krajów trzeciego świata bo tam powstaje najwięcej cierpiących istnień?


@MilionoweMultikonto: można sobie tak mówić, chociaż cierpienie jest nieodłącznym elementem każdego życia, nawet tego najlepszego. Pytanie po co robić dziecko, skoro nawet pomimo świetnej kariery i bycia milionerem może dostać depresji i żyć w swoim piekle. Ale w sumie odpowiedź nasuwa się sama - dla własnej satysfakcji, bo przecież niektórzy ludzie potrzebują swojego "zwierzątka"
  • Odpowiedz
@garrincha94: I do czego to prowadzi? Jak ktoś ma syndrom sztokholmski albo syndrom bitej żony to i tak jakoś znajdzie pocieszenie i uzna że w sumie dobrze jest być zniewolonym śmieciem. Wystarczy odpowiednia indoktrynacja. Jestem pewny, że w czasach niewolnictwa czarni też nie myśleli, że lepiej byłoby się nie urodzić. Ale szczerze mówiąc byłbym przeciwny płodzeniu niewolników
  • Odpowiedz
@kasztanowcowiaczek

No prowadzi to do tego że ilość cierpienia nie jest kryterium przy ocenie czy warto się urodzić co cały czas antynataliści robią.

Jestem pewny, że w czasach niewolnictwa czarni też nie myśleli, że lepiej byłoby się nie urodzić.


No widzisz jak można mieć ciężkie życie a i tak nie żałować że się urodziło?
  • Odpowiedz
No widzisz jak można mieć ciężkie życie a i tak nie żałować że się urodziło?


@garrincha94: Skoro brak sprzeciwu osoby dotyczącej tego wszystkiego wystarcza, to co jest złego w porywaniu, gdy u poszkodowanego wystąpi syndrom sztokholmski? Albo w niewolnictwie, skoro czarni to jakoś akceptowali?
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@kasztanowcowiaczek nie warto tłumaczyć, on nie odróżnia instynktu przetrwania od obiektywnej oceny ilości cierpienia i radości w życiu.

Idąc tym tokiem to osoba torturowana przez całe życie też się powinna cieszyć że się urodziła.
  • Odpowiedz
@kasztanowcowiaczek: dziecko jako zwierzątko, dziecko jako podawacz szklanek na emeryturze, dziecko jako niewolnik do zmywania podłogi, dziecko jako pojemnik na żale, dziecko jako kopia siebie spełniająca nasze niespelnione marzenia, dziecko jako skutek uboczny seksu dla zabawy...

To wszystko są wtórne motywy posiadania dziecka, to tylko sposoby w jakie natura zmusza ludzi do posiadania potomstwa, a głównym i jedynym prawdziwym powodem robienia dzieci jest życie. Życie jako zbiór mechanizmów służących przetrwaniu życia.
Życie jest patogenem który pochłania napotkane zasoby w celu zwiększania swojej masy.
Jak pleśń, guz, zamarzający kryształ
  • Odpowiedz
@kasztanowcowiaczek

No bo syndrom nie jest naturalnym stanem organizmu tylko reakcją obronną. Poza tym ofiara powinna ocenić własne porwanie przed porwaniem a nie po zeby była analogia.

W niewolnictwie masz racje: jeżeli niewolnicy nie żałują że się urodzili to nie robimy im krzywdy pozwalając im na tworzenie nowych. To ONI decydują czy tego chcą, nie Ty! Co oczywiście nie zmienia faktu że niewolnictwo jest złe.
  • Odpowiedz
Możemy sobie powiedzieć że przestajemy się rozmnażać a wtedy natura na nasze miejscem w końcu stworzy kolejne inteligentne gatunki i przetrwa spośród nich tylko ten który nie będzie w stanie wymyślić idei antynatalizmu.


@MilionoweMultikonto: To jest trochę w stylu "ukradłem, ale i tak by ktoś ukradł, więc wstrzymywanie się byłoby bez sensu"

Żeby temu zapobiec musielibyśmy zniszczyć całe życie na planecie

Mnie tam dość mało
  • Odpowiedz