Wpis z mikrobloga

a to jakieś przedsiębiorstwo żeby liczyć co się opłaca? Cierpienie to tylko chemia, można je sobie niwelować inną chemią, czasem na receptę, a czasem z darknetu


@MilionoweMultikonto: Co to za p---------e xD Jak ktoś sobie robi dzieci w skrajnej biedzie i w warunkach wojennych, czy totalitarnym reżimie to też spoko, bo przecież tutaj się nie paczy czy ktoś cierpi
  • Odpowiedz
@galek: no bo co mam powiedzieć, jako ludzkość wynaleźliśmy lekarstwa na ból włącznie z eutanazją, dla tych paru procent ludzi którzy mają niewyobrażalny ból.
Koń jak ma tak uszkodzoną nóżkę że już nigdy nie pobiega to też jest usypiany, żeby się nie męczył.
Czy to że życie konia jest bez sensu mamy im zabronić robić źrebaczki? Dobranoc.
  • Odpowiedz
@MilionoweMultikonto

Mógłbyś z łaski swojej nie spamować tagu swoim sensownym logicznym rozumowaniem? Tutaj ludzie przychodzą się pośmiać a Ty wyjeżdżasz z jakąś logiką i argumentami.Jak chcesz sobie podyskutować merytorycznie to sio gdzie indziej, wypad z tagu!
  • Odpowiedz
czyli argumentem za życiem jest możliwość zabicia się - brawo !


@galek: nie, To był argument na cierpienie.
Argumentem za życiem jest samo życie i nic więcej, życie samo w sobie nie ma sensu, żyje się tylko dla życia, czyli dla bez sensu. Czasem jak mamy ochotę nadajemy sens różnym rzeczom, zjawiskom, sytuacjom...
  • Odpowiedz
via Android
  • 4
@garrincha94
@MilionoweMultikonto

Argumenty za zyciem:

Argumentem za życiem jest samo życie... życie jest bez sensu ale się żyje bo się żyje i se można umrzeć jak się nie podoba.. a jak cię boli to weź paracetamol i se mów że to impulsy
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@MilionoweMultikonto zyjac jesteś zmuszony do zaspokajanie swoich sztucznie narzuconych potrzeb, jak je zaspokajasz to mozg generuje szczęście.

Ale masz 100% szans że wszystkich nie zaspkoisz
  • Odpowiedz
jak zmierzyć te wysokie poziomy cierpienia i niskie poziomy szczęścia, które sprawiają że ludzie nie powinni się rodzić?


@MilionoweMultikonto: Obserwacją. Skoro człowiek urodzi się w biedzie, gdzie nie będzie mógł liczyć nawet na odpowiedniej jakości jedzenie, a o rozwoju, który mógłby pomóc wyjść z tego bagna nie wspominając, to lepiej, żeby nie tworzyć człowieka, który albo spędzi lwią część z życia na próbę wyjścia z gówna, albo będzie żyć bez
  • Odpowiedz